Reklama

Rozkwit amatorskiego ruchu artystycznego w latach 1918-1919 - historia kulturalna Wierzbnika i Starachowic. Apatia kulturalna a dzisiejsza sytuacja.

Nikt nie ma wątpliwości, że kultura jest wyznacznikiem jakości życia. Nie bez powodu tak lubimy wydarzenia miejscowego Parku Kultury czy Miejskiej Biblioteki Publicznej - niosą one za sobą różnorodność, otwartość, wolność ale także ukorzenianie się w naszej lokalnej tradycji. Jak wygląda to nasze kulturalne DNA miasta?

Bujny rozkwit amatorskiego ruchy artystycznego to lata 1918 - 1919. W roku odzyskania niepodległości przez Polskę wystawiono30 widowisk, które obejrzało trzysta osób, były to także występy zespołów z zewnątrz. Widzowie dostali prawdziwą "bombę" w postaci tematyki patriotycznej, narodowej, ale także lewicowej i rewolucyjnej. 

 W 1921 roku harcerski teatr amatorski przygotował sztukę na "Na słonecznej drodze", która cieszyła widzów nie tylko w naszym mieście, ale także w miejscowościach okolicznych. 

Koło Dramatyczne działające przy Związku Zawodowym Metalowców wystawiło kilkadziesiąt sztuk, miedzy innymi jednoaktówkę "Manifestacja i pochód". 

W 1925 roku Magistrat zezwolił, żeby najbiedniejszych przedstawicieli społeczności żydowskiej zwolnić z opłaty wejściowej na wydarzenia kulturalne. 

Rok później w budżecie miasta wynoszącym 113 tysięcy złotych na kulturę przeznaczono jedynie tysiąc złotych. Fundusze te spożytkowano jednak na działania ochotniczej straży pożarnej i na kulturę nie starczyło środków. 

W 1929 roku w mieście są dwa kina: Oaza na 115 miejsc - własność Józefa Przygody, Polonia na 300 miejsc - przy ulicy Kolejowej i dzierżawione od straży pożarnej przez Tadeusza Pękackiego. To tyle jeśli chodzi o Wierzbnik. W Starachowicach działa Strażak. 

Wszystkie były czynne 3 do 6 razy w tygodniu, największą popularnością cieszyły się zagraniczne firmy kryminalne. 

We wrześniu 1930 roku założono w Wierzbniku Towarzystwo Muzyczne Lira i i Towarzystwo Śpiewacze Harfa. Założycielem drugiego był Jan Rechnio. 

W miejskiej przestrzeni zapisał się również amatorski teatr Fata Morgana, prowadził go Ludwik Tryburcy. 

Działaność kulturalno oświatową prowadziła m.in. Polska Macierz Szkolna, która miała w naszym mieście bibliotekę i ochronkę. 

Mieszkańcy Wierzbnika i Starachowic mogli brać udział także w odczytach, te organizował Związek Robotniczy Przemysłu Metalowego. Na jego zaproszenie przyjechali Adam Próchnik, Stanisław Dubois. 

W 1934 na rynku postawiono atrapę okrętu. Okazją stały się uroczystości z okazji Dnia Morza. Miasto zakupiło również album "Polska na morzu". 

Swoje miejsce w mieście ma również tutejsza inteligencja. Spotyka się w starachowickiej resursie, a do jej dyspozycji jest klub towarzyski z barkiem i salą gier. Jest i biblioteka. 

W 1938 Zakłady Starachowickie rozpoczynają budowę Domu ludowego. 

...

W dokumentach z ,których korzystam pojawia się pewne podsumowanie. 

- Starachowice w kulturę idą, a Wierzbnik i Żydzi są kulturalnie apatyczni. Budżet Wierzbnika w 1938/39 roku wyniósł 138 tysięcy, a na kulturę przeznaczono jedynie 200 złotych - 15 setnych procenta wszystkich wydatków. 

...

A jak jest dzisiaj? Czy czują się Państwo docenieni w sferze kulturalnej? Zdaje się, że nie możemy narzekać. W tym zakresie miastu apatii zarzucić nie można. 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 24/04/2024 18:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do