
Mimo, iż sezon halowych startów dopiero się rozpoczął, z pewnością myślami powoli już wybiegają do tego, co wydarzy się na lekkoatletycznej bieżni. O kim mowa? O reprezentantach starachowickiej Juventy Cerrad, którzy znakomicie spisali się podczas rywalizowali w Spale. Najwięcej powodów do radości miała Maja Peryt. Medalistka ubiegłorocznych imprez, z wielkimi nadziejami przystępowała do biegu na dystansie 1000 metrów. Z jakim efektem?
- Oczekiwania były spore, ale ważniejsze od wyników jest przygotowanie optymalnej formy na kluczowe zawody w tym roku – podkreśla klubowy szkoleniowiec Juventy Cerrad Starachowice Dawid Kubiec. W trakcie styczniowego mitingu w Spale, jego podopieczni spisali się rewelacyjnie. Powód? Wszyscy poprawili swoje dotychczasowe rekordy życiowe.
W rywalizacji pod dachem na drugim stopniu podium znalazła się Maja Peryt. Starachowicka lekkoatletka na mecie zameldowała się z czasem 2.50.18. Tym samym Peryt poprawiła własny rekord województwa ustanowiony sprzed roku, który wynosił 2:53.00.
W najbliższych dniach, zawodniczka skupi się na przygotowaniach do rywalizacji w halowych mistrzostwach Polski. Zawody odbędą się w stolicy Podkarpacia - Rzeszowie. W tym samym obiekcie, w którym w 2022 roku Maja wywalczyła srebrny medal w biegu na dystansie 3 kilometrów.
By być w optymalnej dyspozycji, podopieczna Dawida Kubca po zaledwie dwóch dniach odpoczynku po starcie, rozpoczęła kolejny cykl treningowy. Pozostała w Spale, by wziąć udział w zgrupowaniu kadry narodowej. - Co prawda mistrzostwa Europy w Jerozolimie dopiero w sierpniu, ale wszystko jest już podporządkowane pod tą imprezę. Na obozie Maja realizuje plan treningowy swojego trenera czyli ma indywidualny tok przygotowań – tłumaczył szkoleniowiec Juventy Cerrad.
W Spale oprócz Mai Peryt, na wysokości zadania stanęli również pozostali zawodnicy klubu z miasta nad Kamienną. Zofia Dróżdż w rywalizacji na dystansie 600 metrów pobiegła w czasie 1:46.08 i poprawiła swój rekord życiowy o osiem sekund. Arkadiusz Zawicki był drugi w biegu na 600 metrów, a dystans ten pokonał w czasie 1:28.54. Młodzik Franciszek Wacławik, przekroczył linię mety z czasem 1:43.15.
- Arek, który jeszcze w Spale startował jako reprezentant skarżyskiego STS-u jest obecnie w trakcie zmiany barw klubowych. Odpowiada mu system szkolenia w naszym klubie i chce dołączyć do starachowickiej drużyny. KLKS Juventa Cerrad rośnie w siłę i przygotowujemy się na rekordowe starty oraz medalowe sukcesy - podkreśla trener Kubiec.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie