
15 sierpnia – jak poinformował Urząd Miasta w Starachowicach – mają rozpocząć się prace związane z wysianiem nowej murawy boiska piłkarskiego na obiekcie przy ul. Szkolnej. Kto ostatecznie zapłaci za renowację zniszczonej przez dziki murawy i ile będzie to kosztować?
Pytanie jakie postawiliśmy na wstępie wraca niczym bumerang. Zwłaszcza teraz, kiedy rozpoczęły się zaawansowane prace, związane z tak oczekiwaną przez kibiców przebudową i remontem stadionu miejskiego w Starachowicach. Na początku listopada ub. roku za sprawą niecodziennych gości, o murawie starachowickiego stadionu stało się głośno nawet w ogólnopolskich mediach. Na obiekt przy ul. Szkolnej dostały się dziki, które zniszczyły znaczną część boiska.
W mediach społecznościowych prezydent Starachowic Marek Materek mówił otwarcie o tym, iż za teren budowy odpowiada wykonawca, który zobligowany jest do naprawy szkód. Chodziło o brak właściwego zabezpieczenia przed wizytą zwierząt. Pojawiły się pytania dotyczące tego, kto zapłaci za odnowienie murawy.
- Znamy sytuację. Jesteśmy po rozmowach w tej sprawie z władzami miasta. To z której strony ogrodzenie zostało sforsowane przez dziki tak naprawdę ma drugorzędne znaczenie. Na pewno będziemy musieli wystąpić w tej sprawie do firmy ubezpieczeniowej – mówił jesienią 2023 r. kierownik budowy Łukasz Modelski. Jak zaznaczył, w obecnej sytuacji być może konieczna będzie wymiana całej nawierzchni. – W grę wchodzi wariant związany z przywiezieniem do Starachowic trawy w rolkach i rozwinięciem jej. Szacujemy, że może to być koszt ok. 300-400 tys. złotych – tłumaczył wówczas.
Jak się okazało trawa na boisku nie będzie przywieziona w rolkach. Gmina postanowiła wybrać inny wariant. Jaki? Od 15 sierpnia rozpoczną się prace związane z wysianiem nowej murawy boiska. Na płycie ułożono już drenaż na powierzchni ponad 60 procent.
- W trakcie realizacji prac stwierdzono rozbieżności pomiędzy rzędnymi wysokościowymi istniejącej płyty boiska, a bieżnią lekkoatletyczną biegnącą wokół boiska. Istniejący plac gry ze względu na krzywizny uniemożliwiał wykonanie prawidłowej geometrii bieżni, dla której nie występowałyby żadne różnice wysokościowe. Do wykonania robót zgodnie z obowiązującymi przepisami, plac gry musi zostać dostosowany do poziomu nowo zaprojektowanych koryt biegnących wzdłuż bieżni lekkoatletycznej oraz wyprofilowany w taki sposób aby uzyskać wymagane spadki - poinformował rzecznik prasowy Urzędu Miasta Leszek Kowalski.
Jak dodał, roboty związane z wyprofilowaniem płyty boiska konieczne są w celu otrzymania wymaganej certyfikacji stadionu niezbędnej do prowadzenia zawodów sportowych w określonej randze.
- Dodatkowo wymieniany jest drenaż płyty boiska. Obecny drenaż odcinkami jest niedrożny i wymaga wymiany. Roboty te nie były przewidziane w podstawowym zakresie realizacji inwestycji. Wynikły one dopiero w trakcie realizacji zadania i stanowią roboty dodatkowe dla podstawowego zakresu wprowadzone do umowy aneksem. Prace realizowane na stadionie są finansowane z programu Polski Ład oraz budżetu gminy Starachowice – stwierdził rzecznik Kowalski.
fot. UM Starachowice
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dawno nie słyszałem tak pokrętnego stanowiska rzecznika Urzędu. Niby za wszystko miał zapłacić wykonawca ale całkiem przypadkowo okazało się, że drenaż boiska jest niedrożny i to gmina wyłoży pieniądze na podstawie aneksu do umowy... Cała ta inwestycja zaczyna wyglądać jak ponury żart . Tak się robi interesy.
A wiecie że dach nad trybuna to będzie plandeka... Lepiej było postawić namiot, taniej by wyszło!