
Pomysł na jaki wpadł mieszkaniec Starachowic z pewnością zasługuje na potępienie i karę. W minioną sobotę na ul. Ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego doszło do zdarzenia z udziałem pijanego kierującego. Mężczyzna – jak relacjonował mł.asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji – został zatrzymany i noc spędził na "dołku". Niebawem zostanie rozliczony przez wymiar sprawiedliwości.
Sobotni wieczór, wiadukt w Starachowicach. To właśnie tym odcinkiem poruszał się 32-latek. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to co stało się z jego udziałem. Mężczyzna jadąc samochodem marki Volkswagen, najprawdopodobniej stracił nad nim panowanie, zjechał z drogi i uderzył w słup oświetleniowy.
- Sprawca oddalił się z miejsca kolizji. Policjanci szybko ustalili jego personalia i zatrzymali mężczyznę. 32-latek został poddany badaniu na obecność alkoholu w organizmie. Był pijany, mając ponad promil. Noc spędził w policyjnej izbie zatrzymań, a po wytrzeźwieniu zostaną mu przedstawione zarzuty prowadzenia auta pod wpływem alkoholu i doprowadzenia do kolizji drogowej – poinformował oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji mł.asp Paweł Kusiak.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie