Reklama

Kamery, zniszczenia, a winnych brak

Wraca temat zniszczeń, jakie dokonywane są notorycznie w okolicy zbiornika wodnego w Mircu.


Zdewastowano altankę, ławki, pourywane łańcuchy a winnych brak. I wszystko to pod okiem kamer. Działa monitoring czy nie? - dopytywał radny Piotr Kruk. - To wstyd, wystawiamy się na pośmiewisko. Wystarczyłoby raz kogoś przykładnie ukarać i nie byłoby problemu na przyszłość. Do kiedy trwa program rewitalizacji w ramach którego zagospodarowano ten teren? I co gmina planuje zrobić z boiskiem za amfiteatrem, bo nie spełnia ono swojej roli?


To, co się dzieje pod okiem kamer wójt Mirosław Seweryn uznał za niepokojące. W planach jest zamontowanie dodatkowej kampery na budynku sali gimnastycznej szkoły w Mircu.


Zgłaszamy to policji, która ma analizować monitoring. Może uda się kogoś namierzyć i ukarać. Gwarancji już na to nie ma a trwałość projektu kończy się w maju 2019 roku - odpowiadał wójt.


Jeśli chodzi boisko, to gmina będzie szukała pieniędzy z zewnątrz na remont infrastruktury sportowej. Takie możliwości dają ministerialne programy.

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do