Justyna na ostatniej prostej

Wszystko wskazuje na to, że podjęte przed kilkoma miesiącami wyzwanie na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy będzie miało swój szczęśliwy finał. Justyna Radomska-Chodorowska jest na ostatniej prostej do osiągnięcia celu.


Dziewięć miesięcy i 280 kilometrów do pokonania, czyli tyle ile wynosi trasa ze stolicy nad morze. Ten symboliczny dystans z Warszawy do Gdańska założyła sobie przepłynąć, Justyna Radomska-Chodorowska, starachowiczanka mieszkająca w Londynie. Podjęte na rzecz WOŚP wyzwanie chce osiągnąć na 28. finał 12 stycznia 2020 roku.

Pływacki maraton rozpoczął się 12 kwietnia br. na Basenie Miejskim w Starachowicach. Przez dziewięć miesięcy pływała w różnych miejscach w kraju i zagranicą. I jest już bardzo bliska celu.


Od zawsze wspierałam WOŚP. Kiedyś z gitarą a po wyjeździe do Anglii poprzez internetowe zbiórki - mówi o motywach. - Pierwsze finały były zabawą, ale kiedy zostałam mamą a mój syn był badany sprzętem, z oklejonym dobrze znanym mi serduszkiem, wtedy WOŚP nabrała dla mnie nowego znaczenia.


Stąd chęć zrobienia czegoś nietuzinkowego na rzecz największej orkiestry świata...


Nie mogę uwierzyć, że to już! Kiedy pierwszy raz rozmawiałyśmy o całym przedsięwzięciu z przewodniczącą starachowickiego sztabu WOŚP Iloną Traczyk na początku kwietnia wszystko wydawało się tak bardzo odlegle. Nie wiem gdzie uciekł czas, ale finał już za tydzień i przyznam, że mam lekką tremę - przyznaje. - Z mojej wirtualnej podróży z Warszawy do Gdańska zostało mi do pokonania 29 km, z czego ostatnie 20 przepłynę w dzień 28 finału. Pozostałe 9 rozłożę w przyszłym tygodniu na lekkie treningi. Mam nadzieje, że uda się troszkę odpocząć i nabrać sił na wielki dzień. Razem z Anią, która przepłynie razem ze mną 8 km startujemy w niedzielę o 8.00 w Hayes pod Londynem. Lokalna pływalnia zgodziła się udostępnić nam tor na wyłączność, co będzie ogromnym udogodnieniem. Jeszcze nigdy nie przepłynęłam takiego dystansu, więc ciężko dokładnie oszacować, ale mam nadzieję, że uda się pokonać całość poniżej 8 godzin.


Trzymamy kciuki!