
Decyzja o sprzedaży wspomnianego terenu podjęta została w oparciu o informację, że przychody z targowiska miejskiego w Starachowicach sukcesywnie maleją, co nie jest zgodne z prawdą. Bo na Targowicy Miejskiej stale powstają nowe stanowiska handlowe, wszystkie miejsca są zarezerwowane (opłacone). Nawet jeżeli wizualnie wygląda, że są wolne przestrzenie to w praktyce są to miejsca opłacone. Handel odbywa się również na obrzeżach, co jest widoczne np. przy ulicy Targowej lub przy wjeździe od strony galerii. Jeżeli targowisko w Starachowicach w ostatnim dziesięcioleciu ( po likwidacji tzw. Manhatanu ) rozrosło się dwukrotnie , to absolutnie niemożliwe jest, żeby przychody malały. Jeżeli obecnie nie ma wolnych miejsc dla sprzedających, to w jaki sposób pomieszczą się oni, gdy sprzedana zostanie prawie jedna piąta całości.
Skarżona decyzja podjęta została w niefortunnym czasie, jakim jest okres przed modernizacją Targowicy Miejskiej. Nie wszyscy wiedzą jak wyglądać będzie rewitalizowana część, ile ona będzie trwać i jakie przychody będzie przynosić po modernizacji. Targ jest atrakcyjny jako całość i na chwilę obecną jest to jedno z najlepszych targowisk w regionie. Gdy połowa zostanie zamknięta, a część sprzedana, może być tak, że w ciągu roku trwania modernizacji kupcy znajdą inną lokalizację i do Starachowic już nie wrócą. A nasi lokalni handlujący poprzez niedogodności i zmniejszenie placu zbankrutują.
Targowica Miejska za wiaduktem mieści prawie sto stoisk. To całkiem niemały zakład pracy, który dostarcza do kasy UM podatki. A ludzie znaleźli stałe zatrudnienie, zmniejszając liczbę bezrobotnych w mieście.
Targowica Miejska to centrum handlu Starachowic. Mieszkańcy przychodzą bardzo licznie, ponieważ mogą nabyć towary tańsze niż w galeriach handlowych. Zgodnie z tradycją takie place powinny być przestrzenne, bo skupiają dużą liczbę ludzi, zarówno sprzedających jak i kupujących. Zmniejszenie jej powierzchni spowoduje gorsze warunki dla kupców i nabywców.
W ostatnich dziesięciu latach uczyniono próby przystosowania część targowiska do handlu ( nastąpiło jej tzw. ucywilizowanie). Wykonane zostało oświetlenie, asfalt . Wydatkowane na ten cel finanse pochodziły z pieniędzy podatników, to dlaczego teren ten się sprzedaje. Skoro dostosowywany był właśnie do handlu w takiej formie, w jakiej się on teraz odbywa.
Sprzedaż części Targowicy Miejskiej może zamknąć drogę do wybudowania pierwotnie planowanej drugiej nitki wiaduktu, która jest przewidziana w dokumentacji infrastruktury drogownictwa.
Przychody z całości targowiska to prawie milion złotych rocznie (wg. danych Urzędu Miasta). Czy warto odcinać skrzydło „kurze znoszącej złote jajka"? Czy przychody po sprzedaży części targowiska I modernizacji kolejnej nie zmniejszą się o połowę? Czy to nie jest prawie jedna trzecia ceny wywoławczej za jaką wystawione zostało wspomniane 17,5% na sprzedaż?
Decyzji o sprzedaży części targowiska sprzeciwia się znaczna część mieszkańców Starachowic. Zebrano wiele podpisów od ludzi w różnym wieku, którzy nie chcą zmniejszenia powierzchni Targowicy Miejskiej.
Sprzedaż wspomnianego terenu spowoduje , że nie będzie drogi pożarowej do pozostałej części targu, a nabywcy terenu da gotową drogę wjazdową od ronda przy galerii. Być może dostanie ją w preferencyjnej cenie.
Wnosimy o wyjaśnienie powyższej kwestii oraz zaniechanie sprzedaży części targowiska miejskiego przynajmniej do czasu ukończenia jej modernizacji i wizualizacji stanowisk dla każdego handlującego.
Zarząd Stowarzyszenia Targ Starachowice
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie