
Zdewastowane, połamane i zarośnięte ławeczki oraz „kreatywnie” ozdobione przystanki autobusowe przy ulicy Targowej w Starachowicach. Co tak naprawdę stało się przy miejskiej targowicy?
Zniszczenia, wypadki oraz różnego rodzaju problemy towarzyszą nam na co dzień. Nie inaczej jest z poprawnie funkcjonującym miastem. Jednak sytuacje przedstawione na zdjęciach trudno zaliczyć do przejściowych problemów. Dotyczą one bowiem wszystkich ławek znajdujących się przy ulicy Targowej, nieopodal przystanków autobusowych!
Niestety, zniszczone i zarośnięte ławki, niekiedy okraszone jeszcze kolorowymi malunkami, nie sprawiają dobrego wrażenia. W godzinach szczytowych targu stają się również niebezpieczne - zbyt duże obciążenie ławeczek może doprowadzić do nieprzyjemnych zdarzeń oraz całkowitej ich ruiny.
Częściowo rozebrane przystanki autobusowe są przede wszystkim nieestetyczne, jednak wbrew pozorom również mogą być przyczynkiem do nieszczęśliwego wypadku. Lepiej dmuchać na zimne - oceniają przechodnie.
O problemach w okolicy i ich przyczynach mówi świeżo upieczony radny miejski Konrad Rączka.
- Teren przy Targowicy pozostawia wiele do życzenia. Połamane ławki, brudny i częściowo rozebrany przystanek autobusowy, czy nie wiadomo komu potrzebny krzywy hydrant na wodę - wymienia społecznik. - Fundusze pompuje się w Lubiankę czy Pasternik, a o innych częściach miasta się zapomina. Apeluję do włodarza miasta, aby wyciągał wnioski wobec osób odpowiedzialnych za tak fatalny stan poszczególnych miejsc w mieście.
Liczymy na szybką interwencję służb i jednostek odpowiedzialnych za utrzymywanie obiektów małej architektury w dobrym stanie. Ławeczki w takiej kondycji mogą stanowić potencjalne zagrożenie, zaś w niedalekiej przyszłości mogą zrujnować się już kompletnie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To jest prawdziwy obraz miasta a nie ten , który maluje w mediach MM ...Mamy monitoring, który do niczego nie służy, mamy straż, która nikogo nie ściga za takie wykroczenia...Do tego dopisać należy ogólny brud i brak bieżącego sprzątania ( najlepszym przykładem jest pasaż Staszica, niegdyś wizytówka miasta a teraz zaśmiecony i zarośnięty chwastem ) Co robi w tym temacie Starachowiczanka oprócz wystawiania faktur...??