
Lato w pełni, słońce i opady deszczu naprzemiennie robią swoje, co widać po wybujałej roślinności. W niektórych miejscach panoszy się na całego, czego przykładem jest zejście na dawny plac po Manhatanie od strony sądu.
- Ul. Staszica w Starachowicach, siedziba starachowickiego sądu - od frontu zadbane, trawnik przystrzyżony, zresztą po opasce z tyłu budynku również pięknie zadbane. Niestety, czego nie można powiedzieć o chodniku, który biegnie wzdłuż budynku do zejścia schodkami na Manhatan. Jak widać na załączonym obrazku z czterech płyt chodnikowych pozostało już dwie do przejścia, bo reszta zarosła i sukcesywnie zarasta. Bardzo przykro na to patrzeć. Koszenie i plewienie aż się prosi - apeluje Czytelnik.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Na łamach TS ukazało się wiele materiałów krytycznych w sprawie ogólnego bałaganu w mieście. Do tej pory nie wiemy kto sprząta miasto i w jakim zakresie, kto to kontroluje i podpisuje faktury do zapłaty... To są publiczne pieniądze i należy oczekiwać od prezydenta konkretnej odpowiedzi. Dziwi mnie bierność radnych Rady Miejskiej , którzy albo nie chodzą ulicami miasta albo całkowicie już olewają swoje obowiązki wynikające z mandatu radnego... Może pan radny Orkisz, przyboczny Materka wie coś na ten temat.. Dobrze by było aby TS wyegzekwował konkretną odpowiedź na te pytania, bo z samego pisania jak widać niewiele wynika..