Reklama

Jak widzą Starachowice

Promocja książki "Z Kijowa przez Warszawę do Starachowic. Wspomnienia dyrektora Zakładów Starachowickich Kazimierza Raczyńskiego. Lata 1881-1945." była okazją do rozmowy na temat Starachowic widzianych z zewnątrz i wewnątrz oczami ludzi stąd.


O szansach dla ludzi młodych ze Starachowic mówili ci, którzy są związani z miastem, bo tu się urodzili i wychowali, bądź działają na rzecz tego miasta. Do publicznej dyskusji zaprosili radni Młodzieżowej Rady Miasta: Janusza Radka, wokalistę ze Starachowic, Filipa Prokopa, współwłaściciela Hotelu Senator, prezydenta Marka Materka i Pawła Grudniewskiego, autor książki pt. "Z Kijowa przez Warszawę do Starachowic. Wspomnienia dyrektora Zakładów Starachowickich Kazimierza Raczyńskiego. Lata 1881-1945" inicjatora spotkania. Przedstawiciele władzy, biznesu i sztuki dzielili się swoimi refleksjami z życia z młodzieżą, nie silili się jednak na cenne rady, bo każdy sam na siebie musi znaleźć pomysł.


Jestem gdzieś pomiędzy tym wewnątrz i z zewnątrz i to mi pasuje - mówił Janusz Radek. - Z tego miasta wyciągnąłem same najlepsze rzeczy, choć wartości, jakie stad wyniosłem nie różnią się wiele od tych, które ma np. mój kolega z Nowej Soli. Chciałbym tu wrócić i zostać, ale nie wiem gdzie wyląduję za 10 lat. Nie przepada za Krakowem, gdzie mieszkam. Samo miasto nic nie daje, to ludzie i ich wymiana doświadczeń. Osobiście nie czuję się na siłach, by świecić przykładem dla młodzieży. Zazdroszczę wam obecnych możliwości. Każdy powinien odnaleźć swoją pasję w sobie. Nie ma jednej prostej recepty, jak żyć. Ja czuję moc w śpiewaniu. ktoś inny coś zupełnie innego - mówił dodając, że czuje sentyment i wzruszenie, kiedy wraca w rodzinne strony.

Mam to szczęście, że prowadzę biznes w drugim pokoleniu, więc nie bardzo miałem problem z tym, czym będę się zajmował - mówił Filip Prokop. - Ale Starachowice to miasto dające wiele możliwości, trzeba tylko znaleźć coś co się lubi i iść w tym kierunku. Najważniejsze są chęci i wytrwałe dążenie do celu. Umiejętności i zaangażowanie to podstawa. Wiązanie przyszłości z tym miastem jest wskazane, bo po co tracić w korkach po dwie godziny dziennie, mieszkając np. w Warszawie. Strategia rozsądna na życie, to żyć i pracować w Starachowicach a na  weekend wybrać się do Warszawy, by poczuć klimat tego miasta.




Prezydent M. Materek mówił o tym, dlaczego został prezydentem, czy bycie najmłodszym prezydentem pomogło czy przeszkadzało w sprawowaniu urzędu, chętnie odpowiadał na pytania dotyczące planów i strategii dla miasta. Nie ukrywał, że żyje w poczuciu utraconych lat młodości.


Cieszę się z tego, co udaje się zrobić, czasem jednak żałuję tego, co tracę, co mi umyka sprawując urząd prezydenta - dodał M. Materek.


Paweł Grudniewski, współautor książki "Z Kijowa przez Warszawę do Starachowic. Wspomnienia dyrektora Zakładów Starachowickich Kazimierza Raczyńskiego. Lata 1881-1945." mówił o Stowarzyszeniu "Liderzy z naszego podwórka".


Prowadzi ono działalność wydawniczą i edukacyjną propagującą tradycje regionu świętokrzyskiego. Wspiera osoby młode i zdolne, fundując coroczne granty i stypendia. Do tej pory wydało książkę "Zakłady i miasto Starachowice na przestrzeni lat. Budujemy Samochody. Historia widziana z okien Redakcji Gazety" (2015). Kolejnym wyzwaniem była druga publikacja, której inicjatorem był Olek rodem ze Starachowic. To on przekazał za pośrednictwem Agnieszki Polak wspomnienia K. Raczyńskiego, które dziś ujrzały światło dzienne. A ponieważ historia nie zawsze jest pasjonująca dla młodzieży, sylwetkę byłego dyrektora starachowickich zakładów chcieliśmy przybliżyć właśnie w ten nietypowy sposób - dodał.


ewan

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do