
Brak wolnych zespołów ratownictwa medycznego spowodował, że na miejscu zdarzenia to oni pojawili się jako pierwsi. W środowe (16 sierpnia) popołudnie strażacy ze starachowickiej JRG zostali skierowani na interwencję przy ul. Armii Krajowej. Na ławce znajdował się mężczyzna, który wymagał wsparcia medycznego.
Zgłoszenie o osobie, które może potrzebować pomocy wpłynęło po godz. 16. – To było działanie w ramach tzw. izolowanego zdarzenia medycznego. Mężczyzna został przez naszych ratowników opatrzony do momentu przyjazdu na miejsce kartki pogotowia i przekazania go ratownikom medycznym - stwierdził dyżurny operacyjny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej Artur Obara.
Mężczyzna został ostatecznie przetransportowany do szpitala.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Może pogotowie zastąpić strażą pożarną , bo i tak nigdy nie jest w stanie przyjechać ma wezwanie... Co za czasy. Tego rodzaju przypadków jest już multum a pani Witek reklamuje się banerem ,,„Opieka medyczna dla wszyskich„ .Chyba tych z PiS-u...