
Dwa zastępy z miejscowej jednostki ratowniczo-gaśniczej, a także patrol policji zjawiły się na miejscu błyskawicznie. 28 września, ok. godz. 19.30 w starachowickim Rynku interweniowały służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo. Co było powodem ich obecności?
- W środowy wieczór otrzymaliśmy zgłoszenie, z którego wynikało, iż w jednym z domów położonych przy ul. Rynek w Starachowicach może znajdować się osoba, z jaką od pięciu dni nie ma kontaktu - tłumaczył dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Po przyjeździe ratowników, a także stróżów prawa i sprawdzeniu pomieszczenia okazało się, że w środku nie ma nikogo. To był fałszywy alarm.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie