
Posłowie zostali rozdzieleni na kilkanaście sal, gdzie głosowaliśmy w tradycyjny sposób, poprzez podniesienie ręki.
Głosy były zliczane, a sekretarz obrad przekazywał ich liczbę do sali plenarnej. W ten sposób uchwaliliśmy zmiany w regulaminie, co pozwalało na zdalne głosowanie.
W piątek parlamentarzyści przystąpili do prac związanych ze specustawą, która ma zabezpieczyć polskie społeczeństwo przed negatywnymi skutkami pandemii koronawirusa.
Po raz pierwszy głosowaliśmy zdalnie. Ponieważ byłam już w Warszawie,
głosowałam tego dnia w Sejmie, w jednej z sal, razem z kilkunastoma innymi posłami. Podczas ćwiczenia głosowania były drobne problemy techniczne, ale szybko udało się je opanować. Sejm rozpoczął się o godz.12.00, głosowanie quorum potwierdziło, że wszystko działa, jak należy. Frekwencja była bardzo wysoka. Wszystko szło bardzo sprawnie, było wystarczająco czasu, by każdy mógł oddać głos. A to było tak długie posiedzenie, ze względu na poprawki opozycji, która późno je postanowiła pogrupować i biuro legislacyjne musiało przygotować stosowny materiał do pracy. Ale w końcu udało się osiągnąć to, na co wszyscy czekali. Tarcza antykryzysowa została przegłosowana.
Została również przegłosowana ustawa wprowadzająca zmiany w 14 "zdrowotnych" regulacjach pozwalających na skuteczniejszą walkę z koronawirusem. Dokument "Tarczy Antykryzysowej", który został skierowany do Senatu, pozwala na zgodne z prawem, szybkie reagowanie na potrzeby pracodawców i pracowników w obecnej sytuacji - ocenia poseł A. Wojtyszek, dodając, że premier Mateusz Morawiecki zaapelował do marszałka Senatu, by jak najszybciej zwołał posiedzenie izby, gdyż od szybkości uchwalenia rządowej tarczy zależy, kiedy pomoc trafi do Polaków.
Trudny czas
Sejm wprowadził do ustawy szereg poprawek, zgłoszonych głównie przez prezydenta Andrzeja Dudę, które pozwalają na wydatkowanie pieniędzy na walkę z koronawirusem. To, co było istotne - dokonaliśmy. Jak mówiła minister Jadwiga Emilewicz nie jest to idealne rozwiązanie, ale zrobione z dużą otwartością na aktualne potrzeby Polaków w porozumieniu ze stroną społeczną - mówi A. Wojtyszek. - Znaleźliśmy się w czasie, jakiego nasze pokolenie nie przeżyło. Jesteśmy na wojnie z wirusem. Na szczęście mamy ministra zdrowia, którego chwalą w całej Europie. On apeluje byśmy pozostali w domu. Wiem, że to nie jest łatwe, dla mnie także, ale od tego zależy nasze zdrowie i życie. Bądźmy odpowiedzialni, by jak najmniej ludzi zachorowało i zmarło. Szczyt zachorowań jeszcze przed nami - jaki on będzie, zależy od nas samych - mówi poseł A. Wojtyszek, dziękując i podziwiając tych, którzy idą z pomoc innym w ten szczególny czas.
zwolnienie z ZUS osób samozatrudnionych o przychodzie poniżej 3-krotności przeciętnego wynagrodzenia,
wypłacanie świadczenia postojowego w kwocie do około 2 tys. zł - dla zleceniobiorców (umowa zlecenia, agencyjna, o dzieło) i samozatrudnionych,
dofinansowanie wynagrodzeń pracowników - do wysokości 40 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia i uelastycznienie czasu pracy - dla firm w kłopotach
czasowe zniesienie opłaty prolongacyjnej przy odraczaniu lub rozkładaniu na raty należności skarbowych i składkowych (ZUS),
umożliwienie odliczenia od dochodu (przychodu) darowizn przekazanych na walkę z koronawirusem,
umożliwienie sklepom - w niedziele objętych zakazem handlu - przyjmowania towaru, rozładowywania go oraz wykładania na półki,
obniżenie o 90 proc. czynszów najemców lokali i tzw. wysp w galeriach handlowych, dopóki obiekty te mają zakaz normalnego funkcjonowania.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pani poseł. Głosowanie było ryzykowne? A co mają powiedzieć miliony pracujących nafal szarych ludzi? A zmianami w prawie wyborczym sięgneliście dna szamba. Powinna się Pani wstydzić!
Przestańcie się lansować to nie czas na to ludzie co wami kieruje. ŻENADA
Ludziom świat się wali na głowę, a wy macie czas zajmować się zmianami w prawie wyborczym. WSTYD!