Reklama

Historyczne głosowanie w Sejmie

Kiedy jesienią ub. roku Agata Wojtyszek obejmowała poselski mandat, nawet nie przyszło jej do głowy, że będzie musiała decydować o tak dramatycznych dla Polski i Polaków sprawach. Ważne głosowania odbyły się również w zupełnie inny niż dotychczas sposób. A wszystko to spowodowane epidemią koronawirusa.


Piątek, 27 marca przejdzie do historii polskiego parlamentu. To dzień, kiedy nasi posłowie po raz pierwszy w dziejach RP głosowali zdalnie, za pośrednictwem internetu.

Jednak nim do tego doszło, dzień wcześniej, na skutek sprzeciwu opozycji musieli się spotkać i w tradycyjny sposób uchwalić zmiany w regulaminie głosowania.


Było to dość ryzykowane, bo to nie tylko 460 posłów, którzy mieli się spotkać w jednym miejscu i jednym czasie, ale również cała obsługa Sejmu. Każda z osób wchodzących do gmachu pisała oświadczenie dotyczące oceny ryzyka epidemiologicznego w związku z wystąpieniem koronawirusa, miała mierzoną temperaturę ciała, otrzymywała pakiet zabezpieczający (rękawiczki, maseczki), dostępne były środki dezynfekcyjne - opowiada poseł PiS Agata Wojtyszek.

Posłowie zostali rozdzieleni na kilkanaście sal, gdzie głosowaliśmy w tradycyjny sposób, poprzez podniesienie ręki.




Głosy były zliczane, a sekretarz obrad przekazywał ich liczbę do sali plenarnej. W ten sposób uchwaliliśmy zmiany w regulaminie, co pozwalało na zdalne głosowanie.

W piątek parlamentarzyści przystąpili do prac związanych ze specustawą, która ma zabezpieczyć polskie społeczeństwo przed negatywnymi skutkami pandemii koronawirusa.


Po raz pierwszy głosowaliśmy zdalnie. Ponieważ byłam już w Warszawie,


głosowałam tego dnia w Sejmie, w jednej z sal, razem z kilkunastoma innymi posłami.  Podczas ćwiczenia głosowania były drobne problemy techniczne, ale szybko udało się je opanować. Sejm rozpoczął się o godz.12.00, głosowanie quorum potwierdziło, że wszystko działa, jak należy. Frekwencja była bardzo wysoka. Wszystko szło bardzo sprawnie, było wystarczająco czasu, by każdy mógł oddać głos. A to było tak długie posiedzenie, ze względu na poprawki opozycji, która późno je postanowiła pogrupować i biuro legislacyjne musiało przygotować stosowny materiał do pracy. Ale w końcu udało się osiągnąć to, na co wszyscy czekali. Tarcza antykryzysowa została przegłosowana.

Została również przegłosowana ustawa wprowadzająca zmiany w 14 "zdrowotnych" regulacjach pozwalających  na skuteczniejszą walkę z koronawirusem. Dokument "Tarczy Antykryzysowej", który został skierowany do Senatu, pozwala na zgodne z prawem, szybkie reagowanie na potrzeby pracodawców i pracowników w obecnej sytuacji - ocenia poseł A. Wojtyszek, dodając, że premier Mateusz Morawiecki zaapelował do marszałka Senatu, by jak najszybciej zwołał posiedzenie izby, gdyż od szybkości uchwalenia rządowej tarczy zależy, kiedy pomoc trafi do Polaków.

Trudny czas


Sejm wprowadził do ustawy szereg poprawek, zgłoszonych głównie przez prezydenta Andrzeja Dudę, które pozwalają na wydatkowanie pieniędzy na walkę z koronawirusem. To, co było istotne - dokonaliśmy. Jak mówiła minister Jadwiga Emilewicz nie jest to idealne rozwiązanie, ale zrobione z dużą otwartością na aktualne potrzeby Polaków w porozumieniu ze stroną społeczną - mówi A. Wojtyszek. - Znaleźliśmy się w czasie, jakiego nasze pokolenie nie przeżyło. Jesteśmy na wojnie  z wirusem. Na szczęście mamy ministra zdrowia, którego chwalą w całej Europie. On apeluje byśmy pozostali w domu. Wiem, że to nie jest łatwe, dla mnie także, ale od tego zależy nasze zdrowie i życie. Bądźmy odpowiedzialni, by jak najmniej ludzi zachorowało i zmarło. Szczyt zachorowań jeszcze przed nami - jaki on będzie, zależy od nas samych - mówi poseł A. Wojtyszek, dziękując i podziwiając tych, którzy idą z pomoc innym w ten szczególny czas.


Co w specustawie?



Sejm uchwalił ustawę wspierającą firmy w związku z epidemią koronawirusa. Ustawa ta zakłada:


zwolnienie ze składek ZUS przez 3 miesiące firmy zatrudniające do 9 osób,


zwolnienie z ZUS osób samozatrudnionych o przychodzie poniżej 3-krotności przeciętnego wynagrodzenia,


wypłacanie świadczenia postojowego w kwocie do około 2 tys. zł - dla zleceniobiorców (umowa zlecenia, agencyjna, o dzieło) i samozatrudnionych,


dofinansowanie wynagrodzeń pracowników - do wysokości 40 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia i uelastycznienie czasu pracy - dla firm w kłopotach


czasowe zniesienie opłaty prolongacyjnej przy odraczaniu lub rozkładaniu na raty należności skarbowych i składkowych (ZUS),


umożliwienie odliczenia od dochodu (przychodu) darowizn przekazanych na walkę z koronawirusem,


umożliwienie sklepom - w niedziele objętych zakazem handlu - przyjmowania towaru, rozładowywania go oraz wykładania na półki,


obniżenie o 90 proc. czynszów najemców lokali i tzw. wysp w galeriach handlowych, dopóki obiekty te mają zakaz normalnego funkcjonowania.




 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    tytus - niezalogowany 2020-03-31 08:22:17

    Pani poseł. Głosowanie było ryzykowne? A co mają powiedzieć miliony pracujących nafal szarych ludzi? A zmianami w prawie wyborczym sięgneliście dna szamba. Powinna się Pani wstydzić!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2020-03-30 22:54:29

    Przestańcie się lansować to nie czas na to ludzie co wami kieruje. ŻENADA

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    DJ - niezalogowany 2020-03-30 22:33:06

    Ludziom świat się wali na głowę, a wy macie czas zajmować się zmianami w prawie wyborczym. WSTYD!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do