Grały Kamienna Brody i Arka Pawłów. Bramka stadiony świata z dedykacją dla brata

To była udana w wykonaniu futbolistów Kamiennej Brody oraz Gminnego Klubu Sportowego Arka Pawłów ostatnia, sobota kwietnia. Podopieczni Tomasza Wójtowicza pokonali przed własną publicznością Nidziankę Bieliny 3:0, zaś lider tabeli świętokrzyskiej A klasy gr. III okazał się lepszy od Piasta Osiek.

Po wyjazdowej porażce z LZS-em Samborzec, gracze z Brodów przed własną publicznością chcieli utrzymać dobrą passę. Nastawiona optymistycznie do starcia z Nidzianką Bieliny, ekipa z Brodów już na początku meczu była bliska wpisania się na listę strzelców. Po swojej stronie miała zdecydowanie więcej piłkarskich argumentów. Gospodarze dłużej utrzymywali się przy futbolówce, kreując dogodne okazje.

Zbyt wiele pracy nie miała za to formacja defensywna ze skutecznym między słupkami Hubertem Chrząstowskim. W 27 minucie dośrodkowanie z bocznej strefy boiska zakończyło się trafieniem na 1:0. Jeden z zawodników gości tak niefortunnie odbił futbolówkę, że ta skierowana została do bramki Nidzianki.

Tuż po wznowieniu drugiej części, Kamienna po raz drugi umieściła piłkę w siatce. Fantastycznym uderzeniem zza pola karnego popisał się Kacper Maciejczak. Przy uderzeniu pomocnika miejscowych, golkiper nie miał praktycznie szans na skuteczna interwencję. Piękny gol ułatwił zadanie drużynie trenera Tomasza Wójtowicza, która do ostatniego gwizdka kontrolowała to co działo się na murawie. W końcówce Piotr Moroń, który wcześniej zastąpił Jana Szymańskiego z zimną krwią wykorzystał idealną okazję. Technicznym, aczkolwiek precyzyjnym strzałem zaskoczył bramkarza z Bielin.

Dla Kamiennej była to trzecia wygrana w rundzie wiosennej. Na słowa uznania zasłużyła zwłaszcza druga linia ze wspomnianym Maciejczakiem w składzie. Po meczu 26-latek zadedykował trafienie swojemu bratu, który tego dnia świętował 28 urodziny.

Debiuty po przerwie

Bez kilku zawodników z podstawowego składu, w sobotnie popołudnie musiała natomiast radzić sobie Arka Pawłów. Lider rozgrywek i zespół, który od początku rozdaje karty w meczu z Piastem Osiek szybko bo już w 5 minucie objęła prowadzenie. Autorem trafienia na 1:0 był Michał Wojton. – Gospodarze skupili się głównie na grze z kontrataku. Bronili dostępu do własnej bramki – powiedział grający szkoleniowiec Arki Mirosław Kalista. Najskuteczniejszy strzelec A klasy gr. III i tym razem znalazł sposób na pokonanie bramkarza przeciwników. Na nieco ponad 20 minut przed końcem konfrontacji postawił kropkę nad i.

- Oczywiście cieszymy się z wygranej, a co tym idzie sięgnięcia po jakże ważne trzy punkty. Powodem do zadowolenia były debiuty dwóch graczy – zaznaczył trener Kalista, który w końcówce desygnował do gry wychowanka żółto-niebieskich Kacpra Nowaka. To 18-latek z drużyny juniorów. – Kacper wyróżniał się w zespole młodzieżowym, stąd nasza decyzja by dać mu szansę – zaznaczył szkoleniowiec teamu z Pawłowa.

Z dobrej strony zaprezentował się ponadto pozyskany w zimowej przerwie Piotr Kiljański. 25-letni skrzydłowy zanotował asystę przy drugim golu. – W najbliższych dniach czeka nas sporo emocji. Z UKS-em Baćkowice oraz KS Tarłów zmierzymy się na wyjeździe – podkreślił szkoleniowiec Arki.

A klasa gr. III
16. kolejka (30 kwietnia)
KAMIENNA BRODY – NIDZIANKA BIELINY 3:0 (1:0)
1:0 samobójcza (27), 2:0 Kacper Maciejczak (49), 3:0 Piotr Moroń (89)
Sędziował: Eryk Kiliszek (Skarżysko-Kam.)
KAMIENNA: Chrząstowski - Borkowski, Karwacki, Markiewicz, Soboń Ż (87. Cząstka), Maciejczak, Grudniewski (60. Sadkowski), Roman (75. Krzyżowski), Celary (46. Czajka), Duda, Szymański (70. Moroń). Trener: Tomasz Wójtowicz.
PIAST OSIEK – GKS ARKA PAWŁÓW 0:2 (0:1)
0:1 Michał Wojton (5), 0:2 Mirosław Kalista (66)
Sędziował: Damian Jędrycha (Kielce)
ARKA: Dziułka - R. Orczyk, Drożdżał, Kończak, Grudziecki (85. Koprowski), Białczak (85. Nowak), Wojton, Ka. Cioroch (70. S. Orczyk), Rak, (65. Kupisz), Wikło (65. Kiljański), Kalista. Trener: Mirosław Kalista.