Reklama

GKS Arka Pawłów, Kamienna Brody. Swoich rywali nie zamierzali oszczędzać

Mając w składzie snajpera o takich umiejętnościach trudno by nie myśleć o czymś innym, niż wysokiej wygranej. W meczu 8. kolejki świętokrzyskiej A klasy gr. III futboliści Gminnego Klubu Sportowego Arka Pawłów pokonali przed własną publicznością Basztę Rytwiany 8:1. Autorem pięciu z ośmiu trafień był grający szkoleniowiec gospodarzy Mirosław Kalista. Ważne 3 "oczka" w kontekście dalszej rywalizacji w lidze wywalczyli natomiast gracze Kamiennej Brody.

 

Przed rozpoczęciem niedzielnego starcia licznik zdobytych bramek przez Mirosława Kalistę tylko i wyłącznie w ligowej kampanii wskazywał na 13. Po ostatnim gwizdku arbitra w meczu z rywalem z Rytwian, były napastnik płockiej Wisły, KSZO Ostrowiec czy Łysicy Bodzentyn śmiało może przymierzać koronę króla strzelców. Powód? Dzięki jego trafieniom popularni żółto-niebiescy ograli wysoko rywala. Ostre strzelanie rozpoczęło się już w 10. minucie, kiedy to golkiper gości musiał wyciągać futbolówkę z siatki.

Pierwsza połowa zakończyła się wysokim prowadzeniem Arki. Po zmianie stron gospodarze stworzyli kolejne sytuacje do tego, by wpisać się na listę strzelców. Duża w tym zasługa zwłaszcza postawy drugiej linii miejscowego zespołu, która tym razem musiała sobie radzić m.in. bez Mateusza Kołodziejskiego, a także Rafała Orczyka. Dotychczasowy kapitan drużyny z Pawłowa rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych. 

Po remisie LZS-u Samborzec, Arka coraz wygodniej rozsiada się w fotelu lidera. Podopieczni Mirosława Kalisty mają już 3-punktową przewagę nad najgroźniejszym przeciwnikiem. W najbliższą niedzielę, 17 października mecz na szczycie: lider kontra wicelider tabeli.

Gol dla ukochanej osoby

Z nadziejami na triumf do wyjazdowej potyczki ze Zrywem w Zbigniewicach przystępowali natomiast podopieczni Tomasza Wójtowicza. Kamienna Brody po niespodziewanej porażce 0:1 z UKS-em Baćkowice, tym razem sięgnęła po pełną pulę. Przyjezdni gole zdobyli dopiero w końcówce pojedynku. Najpierw Kacper Maciejczak, a na 10 minut przed gwizdkiem kończącym mecz Piotr Moroń zapewnili wygraną.

- Widziałem w swoim życiu sporą ilość meczów, ale tak słabego sędziowania dawno nie było – powiedział Tomasz Jackowski, kierownik Kamiennej. - Warto podkreślić, iż dwukrotnie rzut karny musiał bronić Hubert Chrząstowski. Za pierwszym razem arbiter dopatrzył się bowiem nieprzepisowego zagrania ze strony naszego golkipera. Już przed przerwą powinniśmy wpisać się na listę strzelców. Znakomitej sytuacji nie zdołał bowiem wykorzystać Jan Szymański, po którego uderzeniu futbolówka trafiła w słupek – dodał nasz rozmówca.

Kacper Maciejczak jako autor gola na 0:1, bramkę zadedykował swojej drugiej połówce. - Było sporo nerwowości w naszych poczynaniach. Nie ma się temu co dziwić, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę to, jak ważny był to dla nas mecz. Musieliśmy zrobić wszystko, by nie stracić kolejnych punktów. Mamy nadzieję, że w wygrana jaką odnieśliśmy w Zbigniewicach uskrzydli zawodników – zakończył kierownik Jackowski.

A klasa gr. III
8. kolejka (10 października)
GKS ARKA PAWŁÓW – BASZTA RYTWIANY 8:1 (4:1)
1:0 Mirosław Kalista (10), 1:1 Tomasz Kuraś (23), 2:1 Michał Wojton (33), 3:1 Mirosław Kalista (38), 4:1 Paweł Kupisz (45), 5:1 Mirosław Kalista (55), 6:1 Dominik Pożoga (84), 7:1 Mirosław Kalista (86), 8:1 Mirosław Kalista (88)
ARKA: Cieślik - Koprowski (55. Kr. Orczyk), Wojton, Grudziecki, Zieja, Kupisz (53. Ka. Cioroch), P. Cioroch (66. Pożoga), Kończak (88. Dziekan), Białczak (60. R. Orczyk), Jaros, M. Kalista. Trener: Mirosław Kalista.
ZRYW ZBIGNIEWICE – KAMIENNA BRODY 0:2 (0:0)
0:1 Kacper Maciejczak (70), 0:2 Piotr Moroń (80)
KAMIENNA: Chrząstowski - Borkowski Ż, Celary (76. Moroń), Dobrucki, Szymański (86. Cząstka), Maruszak Ż (90. Pastuszka), Maciejczak (88. Kalinowski), Duda Ż, Czajka (84. Sala), Grudniewski, Karwacki. Trener: Tomasz Wójtowicz.
W POZOSTAŁYCH SPOTKANIACH: GKS Obrazów – LZS Samborzec 3:3, GKS Świniary – Nidzianka Bieliny 0:4, Piast Osiek – UKS Baćkowice 4:2, KS Tarłów – Koprzywianka Koprzywnica goście nie dojechali.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do