Polityka mieszkaniowa, prowadzona przez Zakłady Starachowickie przed wojną i po jej zakończeniu, była podobna: fabryka najpierw budowała osiedla mieszkaniowe angażując środki własne, a potem oddawała inicjatywę budowlaną przyszłym właścicielom domów. W ten sposób wyrosły w okresie międzywojennym fabryczne kolonie urzędnicze i robotnicze, oraz prywatne osiedla - Orłowo i Klarnerowo, a po roku 1949 m.in. Majówka i Las.
W roku 1968 Fabryka Samochodów Ciężarowych posiadała 165 budynków mieszkalnych o łącznej liczbie 3.183 izb, zasiedlonych przez 1418 rodzin. Były to domy wzniesione zarówno w okresie międzywojennym, jak i w latach PRL.
Problemem dla przedsiębiorstwa było utrzymanie tych nieruchomości w należytym stanie technicznym, pozyskanie na bieżące i kapitalne naprawy środków, a - okazuje się - że także znalezienie do tego odpowiedniej firmy remontowej.
A oto niektóre odnośne wiadomości, zawarte w informacji byłego dyrektora ds. socjalno-bytowych FSC, mgr Stefana Cichosza:
Dokonywanie remontów kapitalnych, bieżących i tzw. przeglądów kosztowało fabrykę około 4,5 miliona złotych rocznie. Na lata 1964-1967 zaplanowano na ten cel kwotę 20 milionów złotych, zresztą niewystarczającą, jako że potrzeby były znacznie większe. Ale i tej sumy nie wykorzystano w całości, gdyż na terenie miasta i województwa nie istniało przedsiębiorstwo, któremu można było takie prace zlecić. Ogłaszane przetargi pozostawały bez echa. Zamiast wymienionej kwoty 20 milionów, wydano tylko 14. Ale owa sześciomilionowa oszczędność nie przysporzyła korzyści, lecz strat. Wiele budynków, które można było jeszcze uratować, potem nadawało się już tylko do rozbiórki.
Druga połowa lat 60-tych był to już czas, w którym realizowano postanowienia rządowe, dotyczące nowej polityki mieszkaniowej. W świetle uchwały RM z 22 maja 1965 r. dalsze zaspakajanie potrzeb w zakresie mieszkalnictwa miało się odbywać głównie przy udziale środków własnych ludności. Kilka miesięcy później (29.09.65 r.) Minister Gospodarki Komunalnej polecił, aby całą substancję mieszkaniową fabryki przekazać nieodpłatnie władzom terenowym.
Zgodnie z tą dyspozycją kierownictwo FSC podjęło stosowne działania. Została spisana umowa, na podstawie której miasto miało przejąć w 1967 r. 30 budynków, w 1968 r. 84 budynki, a 1 stycznia 1969 r. wszystkie pozostałe. Ale, jak wiemy, terminy te nie zostały dotrzymane, gdyż MZBM także nie dysponował odpowiednią bazą remontową i grał na zwłokę.
Posiadanie domów mieszkalnych ułatwiało kierownictwu fabryki pozyskiwanie kadry specjalistów, ale też przysparzało zmartwień.
Od drugiej połowy lat 60-tych głównym realizatorem budownictwa mieszkaniowego stała się Starachowicka Spółdzielnia Mieszkaniowa. Od tej chwili udział budownictwa przyzakładowego FSC, w ogólnej ilości oddawanych w Starachowicach mieszkań, malał. Fabryka poczęła swym pracownikom, pragnącym zostać członkami SSM, udzielać znaczących dotacji z funduszu zakładowego.
Niezależnie od tego zawarła z SSM umowę, według której zobowiązała się przekazać jej w latach 1966-1970 kwotę 51 mln złotych, a otrzymać od niej w tym czasie do swej dyspozycji 472 mieszkania. Okazało się to jednak nie do spełnienia, gdyż strony nie były w stanie dotrzymać wzajemnych zobowiązań w ustalonych terminach. W pierwszych dwóch latach (1966-1967) FSC przekazała Spółdzielni zamiast 9 tylko 4 miliony złotych, a Spółdzielnia zamiast 60 mieszkań nie przydzieliła ani jednego, a to z powodu niewydolności zaangażowanych przez siebie firm budowlanych.
Aleksander Pawelec
Kwiecień 2013r.
Aplikacja starachowicki.eu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!