
Czy dzieci Ukrainy "zabierają" miejsca w przedszkolach dzieci z miasta? - pytała radna Agnieszka Cheda prosząc o rozwianie wątpliwości w kwestii krążących plotek.
Jak poinformował Marcin Gołębiowski, zastępca prezydenta miasta, gmina z zgodnie z ustawą musi zapewnić dziecku miejsce w przedszkolu i nie ma takiej możliwości, by dzieci z Ukrainy "zabierały" miejsca naszym dzieciom.
- Dzieci z Ukrainy, które uczęszczają do miejskich przedszkoli nie jest więcej niż 10 w skali całego miasta. Jeśli dla kogoś zabrakło miejsca tylko ze względu na limit w grupach, ale wtedy wskazywaliśmy placówkę kolejnego wyboru rodzica - mówi wiceprezydent, dodając, że w szkołach jest ponad 100 uczniów z Ukrainy, co akurat jest z pożytkiem dla placówek szkolnych, bo im więcej dzieci tym lepiej. A jak wiadomo miejscowych dzieci z roku na rok ubywa...
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie