Reklama

Działkowcy z Kieleckiej przygotowali już taczki...

Pomysł powstania Morskiego Oka nad Pasternikiem, kosztem likwidacji ogródków działkowych przy ul. Kieleckiej w Starachowicach nie przypadł do gustu tym, którzy mają w zamian mają dostać tereny za Galerią Galardia. Kontrowersje w tym temacie budzi jeszcze wątek ewentualnego skażenia gruntu, w kontekście budowanej spalarni...

Sprawa likwidacji ogródków działkowych na Pasterniku w Starachowicach odbiła się gromkim echem wśród zainteresowanych i nie tylko. Przypomnijmy, ten pomysł zgłosił radny miejski Włodzimierz Orkisz, proponując wyeksponowanie zbiornika, w którego oczyszczenie zainwestowano ostatnio olbrzymie pieniądze.   

Przysłowiowej oliwy do ognia dodała zamieszczona w mediach społecznościowych informacja, że działkowcy z Pasternika mogliby dostać w zamian teren za Galerią Handlową Galardia na urządzenie tam swoich działek.

Jakby tego było mało, pojawiła się informacja o wszczęciu postępowania na wniosek Zakładu Energetyki Cieplnej "o wydanie pozwolenia wodnoprawnego na szczególne korzystanie z wód obejmujące wprowadzanie do urządzeń Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Starachowicach (ul. Iglasta) ścieków przemysłowych zawierających substancje szczególnie szkodliwe dla środowiska wodnego, pochodzące z terenu ciepłowni CO2 przy ul. Ostrowieckiej w Starachowicach".

- Może chodzi o odpady ze spalarni? - mówiła podczas wspólnej konferencji z działkowcami Małgorzata Derlecka, która wspólnie z grupą aktywistów od 2016 roku podejmuje działania, by nie dopuścić do budowy Instalacji Odzysku Energii przy ul. Ostrowieckiej w Starachowicach. - Chciałoby się powiedzieć a nie mówiliśmy, ale nie ma się z czego cieszyć. Bo te filtry, normy i zabezpieczenia, o których się zapewnia, można włożyć między bajki. To zaczyna się składać w jedną całość. A działki chce się przynieść w miejsce, gdzie uprawy będą świecić po takim skażeniu.

Jak mówił Andrzej Pasternak, wieloletni pracownik miejskich wodociągów, który jest specjalistą w zakresie technologii i funkcjonowania urządzeń wodno-kanalizacyjnych, jeśli te niebezpieczne ścieki z kotłowni pójdą do pompowni to przy nadmiernych opadach deszczu deszczu to wszystko pójdzie do rzeki Kamiennej.

- Szkodliwe dla środowiska substancje w sposób mniej lub bardziej kontrolowany zatrują nasze środowisko. Ci, którym jest droga ochrona środowiska nie powinni do tego dopuścić - ostrzega A. Pasternak, dodając, że ścieki bytowe mogą zakłócić pracę oczyszczalni oraz skazić teren, który chce się przekazać działkowcom. - Włos na głowie staje jak nonszalancko podchodzi się do gospodarki komunalnej. Ale co się dziwimy, ładniej wyglądają lawendowe pola, kto by się takimi przyziemnymi sprawami zajmował.

Działkowcy zdeterminowani

Na panujące powszechnie tendencje dotyczące zielonych łąk i inwestowania w zieloną energię zwrócił uwagę pan Jan, przewodniczący ogrodów przy ul. Kieleckiej, który ma tam działkę po rodzicach a oni urządzali to miejsce.

- Nasz ogród powstał w 1946 roku, ojciec sadził wierzby, których się nie obejmie. To wszystko wycinać żeby był widok na staw. Tam jest teren bagnisty. Ile to kosztowało zabiegów i wysiłku, by ten teren nadawał się do użytku? Według prawa jest zasiedzenie po 30 latach użytkowania. Związek działkowców będzie na pewno bronił naszych praw. Będziemy domagać się odszkodowania a w zamian musi być teren zastępczy, z dostępem do mediów, ogrodzony. Czy to się Starachowicom opłaca? I to dla pięknego widoku a gdzie środowisko? Zamiast myśleć o obwodnicy, żeby odciążyć ul. Kielecką, to takie rzeczy się robi... - mówił rozgoryczony pan Jan, któremu wtórowali działkowcy.

- Taczki na działkach już przygotowane, na biało wymalowane...

Henryk Bartosik, działkowiec i wędkarz jednocześnie odniósł się do kwestii oczyszczenia stawu.

- To jest dewastacja, mówię to jako wędkarz. Najpierw pas trzcin był czyszczony, jest tylko rowek zrobiony, korzenie zostały. Po dwóch latach, jak firma odjedzie znowu zarośnie. Te rośliny z drugiej części stawu tu przyjdą a ryby wyginą i ptaki odejdą. Kolejna inwestycja za grube miliony, idzie w błoto. Rośliny są cięte na wysokości 50 cm a reszta zostaje i odrasta - mówił.

Zdaniem pana Macieja, który od ośmiu lat mieszka w Starachowicach, podejmowane inwestycje są bulwersujące.

- Pytają mnie dlaczego, takie rzeczy się robi w Starachowicach - nieszczęsny napis, rewitalizacja Parku, który moim zdaniem jest paskudny. Powstała knajpa, ale to jest knajpa dla parku czy park dla knajpy? Po co te działki przenosić i ludzi, którzy mają po 60-70 lat? - pytał.

Niech prezydent zejdzie na ziemię

Zdaniem radnej powiatu Agnieszki Kuś, radny W. Orkisz został wykorzystany przez prezydenta Materka, który chciał załatwić sprawę Pasternika w białych rękawiczkach...

- Tymczasem prezydent sam cieszy się nagrodą i żyje w wirtualnym świecie, czego potwierdzeniem jest nagroda - złoty lajk. Właśnie, dla niego liczą się tylko lajki i zasięg a na profilu prezydenta, który został nagrodzony, jest miejsce na hejt i obrażanie. Pytanie czy to prywatny profil czy urzędu miasta? Ile kosztowała podatników ta nagroda, bo udział w niej był płatny. Prezydent twierdzi, że to mu służy do kontaktu z mieszkańcami, jest możliwość zadawani pytań a tak naprawdę można tam pisać tylko to co jest wygodne dla prezydenta - mówiła A. Kuś.

Jak dodała M. Derlecka, facebookowy profil prezydenta jest publiczny a zgodnie z orzeczeniem Naczelnego Sądu Administracyjnego w 2021 roku, prezydent po opuszczeniu magistratu musi je oddać.

- Jeśli M. Materek zabierze uprawnienia swojemu następcy pójdziemy do sądu, że zebrał nam nasze wspólne konto, które istnieje za pieniądze podatników - dodała Derlecka.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    xw - niezalogowany 2022-09-21 12:42:48

    Materek jesteś skończony

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    a - niezalogowany 2022-09-21 12:44:27

    Włodzimierz Orkisz synonim sprytu tylko inaczej

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Zygfryd - niezalogowany 2022-10-05 15:07:15

    Ogródki działkowe to przeszłość. Ciągle są z nimi kłopoty i tylko szpecą krajobraz. Najwyższy czas zlikwidować ten zlepek architektoniczny. W dodatku za każdym płotem ogródków syf jakiego mało. Działkowcy wyrzucają za płot wszystko co im nie potrzebne.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Robert - niezalogowany 2022-10-06 08:02:56

    Dziadek, park to był ohydny od połowy lato 80. To dzięki obecnemu prezydentowi wygląda jak park w cywilizowanym mieście. Rozumiem, że ci się spalarnia i staw pomieszały z parkiem, ale jakieś granice tego zPiSienia muszą być.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do