
Testowany w ub. roku System Roweru Miejskiego STAR BIKE w Starachowicach okazuje się dość kosztowny w praktyce.
Cały inwentarz rowerowy wraz z obsługą, który będzie dostępny dla mieszkańców na wiosnę br. to kosztowna zabawka... - ocenił radny Sylwester Kwiecień.
- 400 tys. zł na wiatę/magazyn dla rowerów plus koszty obsługi systemu to wydatek rzędu prawie ok. 800 tys. zł. To drogi biznes dla starachowiczan, fundujemy drogie zabawki a system będzie rokrocznie kosztował jeszcze więcej, bo sprzęt będzie coraz starszy i będzie wymagał napraw. Brniemy w koszty, może lepiej byłoby kupić każdemu rower, skoro już mamy ścieżki i każdy by dbał o swój sprzęt - zasugerował radny Sylwester Kwiecień dodając, że w budżecie miasta na 2024 rok jest zbyt wiele zadań, które w przyszłości generować będą koszty zamiast je redukować, czego przykładem ma być m.in. skate park pod skałkami, który ma być robiony na kredyt a korzystać z niego będzie może ok. 50 fanów takiego spędzania wolnego czasu.
System roweru miejskiego to 123 rowery (zakup możliwy dzięki 95 proc. wsparcia z zewnątrz). Zakres umowy z wykonawcą obejmuje: dostawę, montaż i wdrożenie całego systemu. Starachowicki peleton tworzą: 30 szt. rowerów standardowych, 90 szt. rowerów ze wspomaganiem elektrycznym oraz 3 szt. rowerów dla osób niepełnosprawnych. Dodatkowo wykonawca na terenie miasta zamontował 11 sztuk stacji rowerowych wyposażonych łącznie w 150 stojaków. Stacje stanęły w różnych częściach miasta: Centra Przesiadkowe (Dolne i Wschodnie), Lubianka, okolice Szlakowiska, ul. Szkolna, Galerii "Skałka", Urząd Miejski, okolice MAN, pawilon przy Murarskiej, budynek III LO, obok budynku sądu przy ul. Staszica. Korzystanie z tych udogodnień będzie płatne.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
KOLEJNEJ RADZIE MIEJSKIEJ I PREZYDENTOWI CIĘŻKO BĘDZIE POSPRZĄTAĆ TEN BARDZO KOSZTOWNY BAŁAGAN . NO ,ALE KTO BOGATEMU ZABRONI...
Uwielbiam wasze artykuły. Ból dupy o wszystko. Z restauracji w Starachowicach też pewnie nie korzystają wszyscy więc je zlikwidujmy. Po co mają marnować miejsce. Skoro 95% było dofinansowane ze środków zewnętrznych to w czym problem? Zapraszam do sklepów rowerowych sprawdzić ceny zanim zacznie się pisać bzdury. Zamiast promować aktywny wypoczynek czy ruch na świeżym powietrzu jedyne co potraficie to pluć jadem na inną opcję niż wasza najsłuszniejsza. Niedobrze mi się robi jak czytam takie wypociny malkontentów, którym nic nie pasuje. Proponuje zlikwidować wszystko i stawiać kible. W końcu wszyscy srają. Po co komu coś innego.