Reklama

Dokąd trafiały nasze STARY

Wzbogacających swą wiedzę na temat historii Starachowic z pewnością zainteresuje - ile samochodów STAR zostało wyeksportowanych i gdzie znalazły one nabywców. Szczegóły na ten temat zawiera zestawienie mgr Genowefy Banach, która przez wiele lat kierowała Działem Eksportu FSC. Odnośne dane, obejmujące okres do 1988 roku, znajdujemy również w książce Jerzego Krukowskiego pt. KONSTRUKTORZY, wydanej w roku 2001 przez COMPUS, a także w w kronice inż. Andrzeja Frycza z Zakładu Badawczo-Rozwojowego FSC.

Okazuje się, że w pierwszych czterdziestu latach produkcji wyeksportowaliśmy 23 488 pojazdów różnych odmian.

Stary 20, wytwarzane w końcu lat 40 i pierwszej połowie 50, nie były jeszcze sprzętem mogącym skutecznie konkurować z pojazdami doświadczonych firm zagranicznych. Poruszały się za wolno i spalały zbyt wiele benzyny. Dlatego ich odbiorcą w tamtym czasie mogły być kraje niemające z różnych względów zbyt dużych wymagań. Eksportować zaczęto w 1953 roku, a wśród pierwszych kontrahentów znalazły się zwłaszcza ówczesne Chiny.

W 1964 roku do odbiorców dołączył się m.in. Wietnam, a w pewnym stopniu także: Turcja, Kuba, Egipt i Bułgaria. Ale były lata (np. rok 1962) kiedy nie sprzedano za granicę ani jednego samochodu.

Zainteresowanie samochodami rodem znad Kamiennej wzrosło, gdy po roku 1970 podjęliśmy wytwórczość unowocześnionych STAR-ów 200, 244 i 266, przystosowanych już pracy w różnych warunkach terenowych i klimatycznych. Poprawiła się też reklama. Opublikowanie wiadomości, że STAR, pokonując pustynie i góry centralnej Azji dotarł w dobrej kondycji do Singapuru, a inny wspiął się w Andach na wysokość 4726 metrów, także nie było bez znaczenia.

W latach 1977-1980, głównie do Angoli, Wietnamu, Libii i Bangladeszu, trafiło już 3452 naszych wozów, co oznaczało bardzo znaczący wzrost. Angola, do niedawna kraj kolonialny, nie dysponowała co prawda wielkimi zasobami gotówki w walucie wymienialnej. Ale była krajem zasobnym w poszukiwane bogactwa naturalne, co mogło oznaczać to samo co waluta.

W drugiej połowie lat 80, po kilkunastoletniej przerwie, dużym odbiorcą samochodów STAR znów stały się odległe Chiny. W latach 1985-1986 do Chin, Wietnamu, a w pewnej mierze też na Węgry, trafiło 6634 starachowickich pojazdów.

Mgr Genowefa Banach napisała w swym zestawieniu m.in. o działaniach w zakresie kooperacji eksportowej, mających na celu zwiększenie zakładowego eksportu. Stwierdziła, że w 1970 roku, działając wspólnie z PHZ Pol-Mot, fabryka podpisała kontrakt na dostawę kabin i zderzaków do Węgier. Oparcie niektórego typu samochodów CSEPEL na naszej kabinie zapewniło nam eksport tych wyrobów. Równolegle z kabinami dla Węgier uruchomiono produkcję palet-pojemników kolejowych, których odbiorcami stały się kraje Europy Zachodniej. Nawiązano kontakty z firmą STEYR w Austrii w sprawie wspólnego eksportu do Nigerii STAR-ów z blokiem napędowym austriackiej firmy.

Niektórzy pracownicy FSC, skierowani przez fabrykę do obsługi istniejących bądź zakładanych za granicą stacji serwisowych STAR, do przywracania sprawności technicznej wyeksportowanym samochodom, niszczonym wskutek nie zawsze właściwej eksploatacji, opisali w sposób bardzo interesujący swój pobyt w egzotycznych dla siebie krajach.

Inż. Józef Kowalski, który jako kierownik starachowickiej ekipy przebywał blisko rok w Angoli, opracował nawet książkę pt. "BOA NOITE ANGOLA!", która została wydana przez BELLONĘ w 1992 roku. Podał w niej wiele szczegółów dotyczących także obyczajów i problemów społecznych ludności w tym ogarniętym jeszcze wówczas wojną domową kraju.

 

Aleksander Pawelec

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do