Reklama

Dobry zawodnik, ale przede wszystkim dobry człowiek. ŚP. Andrzeja Kaczewskiego wspominają koledzy z drużyny Staru

27/11/2025 15:45

25 listopada, w wieku 80 lat zmarł Andrzej Kaczewski, przez wiele lat związany ze starchowicka piłką nożną - jako zawodnik i trener. Dziś wspominają Go koledzy z pamiętnej II-ligowej drużyny Staru Starachowice.

Andrzej Kaczewski urodził się w 1945 roku w Ostrowcu Św.. Karierę piłkarską rozpoczął na ziemii lubuskiej. W latach 60-tych występował m.in w Śląsku Wrocław. W 1970 roku trafił do II-ligowego Motoru Lublin, a następnie przeniósł się do Zagłębia Sosnowiec, z którym wywalczył tytuł wicemistrza Polski i zagrał Pucharze UEFA.

Kibice ze Starachowic doskonale pamiętają jego występy w latach 70-tych w II ligowym Starze. Do Staru przyszedł w 1973 roku z Zagłębia Sosnowiec, razem z innym wybitnym piłkarzem Jerzym Fotfolcem.

Andrzej Kaczewski był też świetnym trenerem. Prowadził m.in. drużyny Staru Starachowice, GKS Rudki, Łysicy Bodzentyn czy Jagielloni Białystok.

Na emeryturze przeprowadził się na Mazury, do Piecek - rodzinnej miejscowości żony. Tam jeszcze trenował młodzież z miejscowego klubu Żagiel Piecki. Z umiłowaniem oddawał się też swojej drugiej pasji - wędkarstwu. 

Pogrzeb odbędzie się we wtorek, 2 grudnia o godz. 11.00, w kościele parafialnym w Pieckach. 

 

Pilkarze Staru wspominają Andrzeja Kaczewskiego

Tadeusz Nowak: - Andrzej przyszedł do Staru już po mnie. Kiedy pojawił się w klubie, grałem tu od kilku lat, więc mogłem obserwować, jak szybko wpasował się w drużynę. Od razu było widać, że to nie tylko dobry zawodnik, ale też człowiek, z którym po prostu chce się być na boisku i poza nim.

Był serdecznym kolegą i przyjacielem — takim, na którym można polegać. Wspaniały piłkarz, z którym grałem razem w ataku. Współpraca z nim była czystą przyjemnością, bo rozumiał grę i miał ogromne wyczucie.

Przyszedł do Staru w 1973 roku razem z Jurkiem Fotfolcem z Zagłębia Sosnowiec. Szybko złapaliśmy kontakt także poza boiskiem. Łączyło nas wędkarstwo - to właśnie Andrzej, razem z Rysiem Bartosikiem i Markiem Krajewskim, wciągnęli mnie w tę pasję. Jeździliśmy razem na ryby, spędzaliśmy długie godziny nad wodą. Odwiedziłem go również w Pieckach, gdzie spędził ostatnie lata życia. Tam też łowiliśmy, tak jak kiedyś...

Dla młodych był niezwykle uczynny. Uczył, pokazywał, pomagał. Nigdy nie był zazdrosny o swoje umiejętności — wręcz przeciwnie, dzielił się doświadczeniem z każdym, kto chciał się uczyć. Taki właśnie był Andrzej: koleżeński, otwarty i dobry. Zawsze będę go tak pamiętał.

Ryszard Bartosik: - Andrzej miał naprawdę duży talent. Był świetnym zawodnikiem — zarówno pod względem technicznym, jak i taktycznym. Grał bardzo dobrze, miał znakomite wyczucie i boiskową inteligencję. Pamiętam wyjazdowy mecz z Gwardią Warszawa tak, jakby wydarzył się wczoraj. Na lewej stronie defensywy gospodarzy grał znakomity obrońca Krystian Michalik, postrach skrzydłowych w całej lidze. Nota bene reprezentant Polski. Ale tego dnia trafił na Andrzeja, który raz po raz zakładał mu efektowne "siatki", ośmieszając go na oczach własnej publiczności. W końcu Michalik, kompletnie zrezygnowany, tylko machnął ręką i... zszedł z boiska, nie czekając na reakcję trenera. A Andrzej? Dokończył dzieła. Strzelił jedynego gola w meczu i zapewnił nam zwycięstwo 1:0.

Andrzej był człowiekiem z ogromnym poczuciem humoru, spokojnym, niekonfliktowym, takim, z którym po prostu chciało się przebywać.

To ja wciągnąłem go w nasze hobby – wędkarstwo. Szybko złapał bakcyla i często spędzaliśmy wolny czas nad wodą. Te wspólne wyjazdy na ryby były dla nas odskocznią i kolejną okazją, by pobyć razem poza boiskiem.

Bardzo żałuję, że nie ma go już z nami. Takich ludzi jak Andrzej nie spotyka się często – dobry zawodnik, ale przede wszystkim dobry człowiek.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do