
Starachowice, powiat konecki, a także powiat kielecki od minionego czwartku mają jeden, wspólny mianownik. Jak wynika z informacji przekazanych przez lokalnych stróżów prawa, tego dnia z mieszkańcami naszego regionu kontakt nawiązali potencjalni oszuści. Dlaczego potencjalni? W żadnym z trzech przypadków, a co za tym idzie podejmowanych prób przestępcom na szczęście nie udało się osiągnąć zamierzonego celu.
A ten był tylko jeden – jak najszybsza chęć zysku i usiłowanie wyłudzenia gotówki. Jaka tym razem miała być metoda działania sprawcy lub sprawców? Świętokrzyscy stróże prawa, do których dotarły zawiadomienia o popełnionych przestępstwach mówią o jednej z nich. Jak się okazuje, nadal ma ona zastosowanie w przestępczym półświatku. Określana jest mianem "na policjanta".
Policjanci przypominają, że nigdy nie informują osób postronnych o swoich działaniach, nigdy też nie żądają przekazania pieniędzy, ani nie pośredniczą w ich przekazywaniu. Do zdemaskowania oszustów wystarczy odrobinę sceptycyzmu i zweryfikowanie opisywanej historii. Może to być wizyta w jakiejkolwiek jednostce policji, ale wystarczy również kontakt telefoniczny z policją lub krewnym rzekomo pilnie potrzebującym pieniędzy. Należy jednak pamiętać aby w przypadku rozmowy telefonicznej skutecznie przerwać połączenie z dzwoniącym oszustem.
- Apelujemy, zwłaszcza do osób młodych: informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o przekazanie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie – podkreślają świętokrzyscy funkcjonariusze, do których w miniony czwartek dotarły zgłoszenia nie tylko z jednego miejsca.
24 listopada do Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach dotarła wiadomość od mieszkańca miasta nad Kamienną. Jak podkreślają stróże prawa to była klasyczna sytuacja, jaką podstępni oszuści chcieli wykorzystać.
– Z jednym z mieszkańców telefonicznie skontaktowała się osoba, która przedstawiła się jako członek rodziny. Pod legendą spowodowanego wypadku komunikacyjnego, oszust chciał wyłudzić pieniądze - relacjonował mł.asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji. Na szczęście w tym przypadku nie doszło do przekazania gotówki. Co istotne, w trakcie telefonicznej rozmowy nie padła również konkretna kwota, jaka miałaby wchodzić w grę.
- W momencie w którym osoba zorientowała się, iż może dojść do próby wyłudzenia pieniędzy, rozmowa telefoniczna została zakończona – dodał rzecznik Kusiak.
Podobny scenariusz miało zdarzenie odnotowane przez mundurowych z powiatu koneckiego. Z mieszkanką Radoszyc w czwartkowe popołudnie skontaktowała się osoba, która przekazała informację, że jej syn spowodował wypadek samochodowy i potrzebuje pieniędzy. W pewnym momencie kobieta zorientowała się, że ma do czynienia z oszustami i rozłączyła się.
W związku z odnotowanymi przez policjantów próbami oszustwa, funkcjonariusze przypominają o kilku ważnych zasadach o których należy pamiętać. Zwłaszcza w czasie kontaktu z osobami nieznajomymi. Jak zatem nie stać się ofiarą oszustwa?
- Należy zachować zdrowy rozsądek i ostrożność – jeśli dzwoni do nas osoba, która podaje się za członka rodziny i prosi o pieniądze nie należy podejmować żadnych pochopnych decyzji. Jeśli chodzi o członka rodziny, zadzwoń do niego i dowiedz się, czy faktycznie potrzebuje twojej pomocy. Opowiedz osobie bliskiej o zaistniałym zdarzeniu. Nigdy nie udzielaj przez telefon informacji, jaką ilość pieniędzy posiadasz w domu czy na koncie bankowym. Nigdy na czyjeś zlecenie nie przekazuj pieniędzy, nie podpisuj dokumentów, nie zakładaj kont w banku, nie zaciągaj kredytów i nie ujawniaj swoich danych osobowych, numerów PIN, haseł. Nie ulegaj presji, jaką wywiera telefoniczny rozmówca – podkreślają śledczy z garnizonu świętokrzyskiego.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie