
Były sadzonki, ogrodzenie, miały być winorośle - zostały chwasty i beton po ogrodzeniu...
Po Opatowie, Sandomierzu i Szydłówku, Starachowice były kolejnym miastem, gdzie w 2021 roku zagościła Miejska Winniczka. Na placu nieopodal skałek po dawnym Manhatanie nasadzono dwa szczepy winogron (solaris i muscat bleu - ciemna odmiana). Inicjatorami akcji była Fundacja Świętokrzyskich Winnic.
W ciągu dwóch lat teren nawet ogrodzono, inicjatorzy apelowali o cierpliwość, bo z uwagi na trudne podłoże na pierwsze owoce trzeba było poczekać może nawet cztery lata. Niestety nie minęły dwa lata - teren porosły chwasty a po ogrodzeniu nie ma śladu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Myślę , że pomysłodawca tego czegoś powinienem zwrócić do kasy miasta koszty ogrodzenia, bo zostały pokryte z publicznych pieniędzy....