Reklama

Burza wokół rosyjskiego obelisku

Sprawa związana z usunięciem pomnika wdzięczności żołnierzom Armii Czerwonej, stojącym przy ul. Piłsudskiego w Starachowicach na ustach całego kraju! Wszystko z uwagi na protest Rosji w sprawie ekshumacji rzekomych szczątków żołnierzy radzieckich leżących pod obeliskiem!
Likwidacja pomnika w rosyjskim MSZ

Wraca sprawa związana z usunięciem pomnika wdzięczności żołnierzom Armii Czerwonej ze skweru przy ul. Piłsudskiego w Starachowicach.

Przypomnijmy, radni miejscy z Prawa i Sprawiedliwości wielokrotnie domagali się unormowania sytuacji prawnej w tym zakresie. Już jakiś czas temu RM uchwałą upoważniła prezydenta do podjęcia czynności zmierzających do usunięcia pomnika wdzięczności Armii Czerwonej.

Gmina Starachowice prowadziła obszerną korespondencję w tej sprawie zarówno z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Instytutem Pamięci Narodowej, jak i z wojewodą świętokrzyskim Agatą Wojtyszek. Jak informowała nas pod koniec ub. roku Agata Gałka-Bernacka, dyrektor Biura Wojewody, A. Wojtyszek przychylając się do wniosku prezydenta, wyraża przekonanie, że dotychczasowy stan rzeczy nie powinien być dłużej utrzymany. - Budzi on niepotrzebne emocje, rani uczucia oraz umożliwia zarzucanie władzom państwowym, że nie zapewniają należnego szacunku dla grobów wojennych obcych żołnierzy. Stąd też proponuje się zarządzenie ekshumacji zwłok żołnierzy Armii Czerwonej i ich przeniesienie na cmentarz wojenny w Kielcach.

Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych natomiast na wieść o planowanej ekshumacji rzekomych szczątków żołnierzy, wezwało "na dywanik" polskiego ambasadora. Okazuje się, że Moskwa wyraża protest w związku z planowaną w Starachowicach ekshumacją szczątków radzieckich żołnierzy. W specjalnym komunikacie strona rosyjska stwierdziła, że z kolei ambasadorowi Rosji w Warszawie Siergiejowi Andriejewowi polecono udać się do polskiego MSZ i zażądać przerwania podobnych działań. Rosyjscy dyplomaci stwierdzili, że takie działania naruszają międzynarodowe porozumienia!

Szanujmy siebie, a będą szanować nas!

Co na to włodarze Starachowic? Prezydent Marek Materek póki co nie chce komentować całego zamieszania wokół pomnika. Czeka na oficjalne dokumenty ze strony polskiego rządu.

Natomiast radny PiS Zygmunt Andrejas, który wielokrotnie interpelował w sprawie likwidacji pomnika, uważa że sprawa powinna być załatwiona raz a porządnie. - Przez kilka lat pracowałem na granicy i miałem kontakt z Rosjanami. Muszę powiedzieć, że Rosjanie nigdy nie szanują osób, które same siebie nie szanują! To że mówi się o ekshumacji nie oznacza wcale, że pod pomnikiem rzeczywiście znajdują się szczątki tych żołnierzy. W tamtych czasach mogły nie zostać dopełnione formalności związane z przeniesieniem szczątków. Wtedy nie zwracano uwagi na takie sprawy. Uważam że każdy żołnierz bez względu na to gdzie służył ma prawo do godnego miejsca spoczynku, nie przy ulicy, przy bloku w miejscu gdzie załatwiają się psy. To że ktoś protestuje w tej sprawie oznacza, że traktuje tą sprawę instrumentalnie. Sprawa powinna zostać załatwiona od razu, bez zbędnych dyskusji i angażowania w to ministerstw Polski i Rosji. Na marginesie powiem, że wątpliwe jest, żeby żołnierze którzy rzekomo tam spoczywają, chcieli aby nad ich grobem stał pomnik "wdzięczności Armii Czerwonej". Historia pokazuje, że żołnierze należący do tej właśnie armii, rozstrzelali ponad milion swoich mundurowych! Za co więc mogą być im wdzięczni ci żołnierze? Po za tym w środowisku starachowickim powstaje przez to pewna schizofrenia, której świadkami nie powinna być młodzież i dzieci: z jednej strony przy pomniku Katyńskim składamy hołd pomordowanym przez sowietów, a nieopodal czcimy tych, którzy doprowadzili do tej zbrodni - dodaje.

Małgorzata Śpiewak

Czy rzeczywiście pod pomnikiem są ludzkie szczątki?
Wg "Przewodnika. Upamiętnione miejsca walk i męczeństwa na terenie Starachowic" z 1997 r. autorstwa starachowiczanina śp. Jana Wierzbickiego, w 1946 r. zwłoki poległych siedmiu żołnierzy radzieckich, ekshumowano i przewieziono na cmentarz wojskowy do Kielc. Na miejscu mogiły ustawiono pamiątkowy obelisk z napisem w języku rosyjskim "Bohaterom poległym za wyzwolenie z niemieckiego jarzma - miasto Starachowice 1946 t." Jak podaje J. Wierzbicki ww dane zostały spisane z akt Świętokrzyskiego Urzędu wojewódzkiego.

Jak mówi Iwona Ogrodowska, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Starachowicach, informację o tym, że pod obeliskiem są pochowani żołnierze radzieccy, miasto posiada od Polskiego Czerwonego Krzyża. - Nie mamy żadnej oficjalnej informacji, że taka ekshumacja została już tam przeprowadzona.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do