
Dziś starachowicka Rada Miejska pochyli się nad sprawą budowy Instalacji Odzysku Energii przy ul. Ostrowieckiej w Starachowicach. Wstrzymana budowa spalarni zdominuje obrady nadzwyczajnej sesji zwołanej na wniosek radnego Sylwestra Kwietnia.
Grupa radnych miejskich złożyła wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej. Głównym tematem obrad ma być aktualna informacja Marcina Pochecia, prezesa Zakładu Energetyki Cieplnej dotycząca budowy Instalacji Odzysku Energii przy ul. Ostrowieckiej w Starachowicach.
Pod wnioskiem o zwołanie sesji podpisali się radni: Mariusz Zaborski, Krzysztof Różycki, Dariusz Grunt, Monika Rutkowska, Dariusz Nowak, Monika Nowak, Rafał Lipiec, Dariusz Lipiec, Lidia Niewczas. Wnioskodawcą był natomiast radny Sylwester Kwiecień. Dlaczego ten temat został wywołany właśnie teraz, co zainspirowało radnego do złożenia wniosku?
- Strach władzy przed otwartością w tym temacie oraz zlekceważenie mieszkańców na etapie lokalizacji inwestycji i uzyskiwania pozwolenia na budowę. Tak naprawdę budowa spalarni od początku była przepychana kolanem, przez co teraz utknęła w martwym punkcie. Osobiście chcę wiedzieć, jaki jest cel tej inwestycji, bo ciepło wcale nie będzie tańsze, poza tym co właściwie będziemy tam spalać? Już czas by powiedzieć to sobie otwarcie - mówi S. Kwiecień dodając, że korzystnym dla miasta byłoby połączenie dwóch systemów: ZEC i Celsium, na co prezydent miał propozycję i mogłoby to miasto kosztować ok. 20 mln zł a nie inwestować ok. 100 mln zł, brać kredyt na coś, gdzie jest więcej wątpliwości niż korzyści.
Michał Walendzik, przewodniczący Rady Miejskiej wyznaczył termin sesji na czwartek, 9 listopada. Choć nie był w gronie wnioskodawców, czy widzi potrzebę dyskutowania na ten temat?
- Podczas sesji przewidziano wystąpienia mieszkańców, na pewno będą padały pytania z ich strony. Liczę, że ewentualne wątpliwości zostaną rozwiane. Nie chciałbym jednak dyskusji na temat zasadności budowy IOE, czy przerzucania się na argumenty, ale odpowiedź na kluczowe pytanie związane z brakiem dokumentu uprawniającego do realizacji inwestycji. Palącą jest kwestia, jak to wpłynie na finansowanie, koszty i nakłady dotyczące inwestycji na 100 mln zł. Teraz kluczowa pozostaje dyskusja o realizacji zadania, które jest już rozpoczęte, żeby zostało sfinalizowane. Bo jesteśmy na rozdrożu.
Radny Krzysztof Różycki reprezentujący społeczność Starachowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej podpisał się pod wnioskiem, gdyż jak mówi mieszkańcy powinni dostać informację na ten temat.
- Wiele osób dopytuje o spalarnię, jedna strona twierdzi, że nie powinna powstać, inwestor uważa, że jest potrzebna, bo mniej będziemy płacić za ciepło a ludzi tylko to interesuje. Wydaje mi się, że nie ma tu żadnych tajemnic, trzeba ludziom pewne rzeczy powiedzieć, dlatego podpisałem się pod wnioskiem. Raczej będę słuchał co strony powiedzą, niż zadawał pytania - mówi radny Różycki.
***
Przypomnijmy, budowa spalarni śmieci w Starachowicach została wstrzymana przez wojewodę, który w lutym br. uchylił decyzję Starosty Starachowickiego o udzieleniu dla Zakładu Energetyki Cieplnej sp. z o.o. w Starachowicach, pozwolenia na budowę instalacji odzysku energii (IOE) na działce przy ul. Ostrowieckiej 3 w Starachowicach. Sprawę przekazano do ponownego rozpatrzenia organowi I instancji, ponieważ decyzja została wydana z naruszeniem przepisów postępowania.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dlaczego TS usuwa komentarze dot. budowy instalacji odzysku energii ? To jakiś szczególny sposób cenzury ???
Niektóre tematy w mieście są niewygodne. Na innych portalach też są usuwane komentarze.
Nie usuwaliśmy żadnego komentarza. Proszę nasz nie pomawiać.
Ta sesja to sztuka dla sztuki. Prezydent trzyma sztamę z prezesem ZEC- u i nie trafiają do niego żadne argumenty. Jest specjalistą od wszystkiego, czyli od niczego. Całą wiedzę czerpie z fejsbuka. W radzie komitet polityczny ma większość więc przegłosuje na jego życzenie każdą głupotę . ZEC nie ma swojej, niezależnej analizy ekonomicznej i to też o czymś świadczy. Prawdziwy powód budowy tego czegoś to tzw. lobby śmieciowe o czym była mowa na sesji. Jak nie wiadomo o co chodzi , to zawsze chodzi o pieniądze...