
11 listopada, punktualnie o godz. 11:11, mieszkańcy Starachowic po raz kolejny uczcili Narodowe Święto Niepodległości w sportowym stylu, biorąc udział w Biegu Niepodległości. Wydarzenie zorganizowane przez stowarzyszenie Zabiegane Starachowice przyciągnęło zarówno młodszych, jak i starszych mieszkańców miasta, którzy z radością włączyli się w to symboliczne świętowanie.
Rywalizacje na 3-kilometrowej trasie poprzedziło wspólne odśpiewania hymnu narodowego. Ubrani w biało-czerwone barwy, z flagami w rękach i orłem na piersiach, biegli nie tylko dla rywalizacji, lecz także by wzmocnić ducha narodowej jedności i patriotyzmu.
Trasa przebiegała w malowniczym otoczeniu zbiornika, co dodatkowo podkreślało wyjątkowy charakter wydarzenia. W biegu nie przyznawano medali. Zamiast tego organizatorzy przygotowali puchary dla pierwszych pięciu kobiet i mężczyzn, którzy dotarli na metę. Było to symboliczne podkreślenie ducha rywalizacji, ale też radości z jedności i wspólnego świętowania.
Bieg Niepodległości w Starachowicach stał się jednym z wielu wydarzeń upamiętniających Święto Niepodległości w powiecie starachowickim. Dla mieszkańców była to okazja do wspólnej refleksji nad historią kraju oraz uczczenia pamięci tych, którzy walczyli o wolność i niepodległość Polski.
W kategorii mężczyzn najlepszy okazał się Grzegorz Neska, który w klasyfikacji końcowej wyprzedził Przemysława Szymanowskiego i Jakuba Karpińskiego. W najlepszej piątce znaleźli się ponadto: Sławomir Majchrzak oraz Tomasz Mach. Wśród kobiet triumfowała Ilona Werenkowicz–Wrona. Druga była Eliza Pitura, zaś trzecia Aleksandra Bielecka. Na dwóch kolejnych lokatach znalazły się: Amelia Reczko oraz Beata Cyrkowicz.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Widać tu brak szacunku dla barw narodowych. Flaga państwowa to nie zabawka do taplania w wodzie. Komuś się coś pomyliło...