Pogoda teraz: 17°C | bezchmurnie
Reklama
Bezpłatna komunikacja za grube miliony w Starachowicach
Ile kosztowała podatników w ubiegłym roku bezpłatna komunikacja miejska w Starachowicach? Pod koniec stycznia służby miejskie miały podać szacunkowy koszt tych usług - są pierwsze wyliczenia.
Bezpłatna komunikacja miejska w Starachowicach działa od 1 kwietnia 2022 roku. I nie był to bynajmniej primaaprilisowy żart, bo od ub. roku mieszkańcy Starachowic mogą jeździć autobusami nie płacąc za bilet. Choć wydawać by się mogło, że autobusy mamy za darmo, to jak od początku wprowadzania systemu - jasno podkreślał prezydent Starachowic - komunikacja jest bezpłatna, ale koszty ponoszą podatnicy. Jakiego rządu są to kwoty za dziewięć miesięcy ub roku?
Jak informuje Marcin Pocheć, prezes Zarządu ZEC - Komunikacja Miejska w Starachowicach, koszt dla podatnika to kwota rekompensaty, pomniejszona ewentualnie o czynsz za dzierżawę majątku komunikacyjnego, który spółka płaci gminie.
- Za 2022 rok rekompensata wyniosła 16.480.574,78 zł, przy czym jest to kwota jeszcze przed badaniem rekompensaty przez biegłego. Po odjęciu od tego kosztu czynszu zapłaconego Gminie za rok 2022 tj. kwoty 2.687.574,72 zł , tak policzony koszt dla podatnika wyniesie 13.793.000,06 zł - czytamy w odpowiedzi.
Aplikacja starachowicki.eu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Starachowicki.eu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Bezpłatna komunikacja? Podatki , daniny itp. Nowy ład- Polak dziad. Bogate Starachowice. Nie ma nic za darmo, pieniądze zabrane z podatków.
To są takie fantazje naszego fejsbukowego włodarza . Na autobusach powinna być wymalowana kwota 14.000.000 zł z dopiskiem - tyle nas kosztuje Twoja jazda bez biletu...
Warto byłoby porównać koszty z lat ubiegłych z uwzględnieniem wpływów ze sprzedaży biletów. Sprzedaż biletów nie pokrywała całkowicie kosztu funkcjonowania komunikacji a jedynie jakąś część. Warto także przeliczyć ten aktualny oraz wcześniejszy koszt na 1 mieszkańca. Pewnie okaże się, że i tak każdy płacił sporo w podatkach a teraz płaci niewiele więcej, a przynajmniej więcej osób z tej wygody korzysta.
Wszystkim się nie dogodzi,może to i jakaś śliska sprawa ale to jest akurat spoko bo większość ludzi wybiera transport miejski zamiast taryfa jechać czy swoim autem i chyba tu wad dupa boli.tak to choć trochę się Starachowice odkorkują.jakbyście hejterzy pobyli trochę za granica i zobaczyli jak tam wyglada sprawa z transportem publicznym to byście inaczej gadali.W tej kwesti brawo dla włodarza miasta a was hejterzy jebac najlepiej tylko krytykować