Reklama

Będzie jeszcze śmierdziało...

Modernizacja oczyszczalni ścieków w Starachowicach jakoś nie może się doczekać szczęśliwego zakończenia. Ujawnione na etapie realizacji usterki uniemożliwiają odbiór prac, powodując - co gorsze - uciążliwości odorowe dla mieszkańców. Co nie domaga? Kiedy to się skończy? I czy zaistniałe wady nie spowodują katastrofy ekologicznej?

W listopadzie 2018 roku rozpoczęła się modernizacja oczyszczalni ścieków przy ul. Bocznej w Starachowicach. Inwestycja miała poprawić efektywność oczyszczania ścieków komunalnych w mieście. Na terenie oczyszczalni powstają nowe obiekty na zagospodarowanie odpadów wyizolowanych z nieczystości płynnych. Pierwsza część tych prac miała się zakończyć w połowie br. Tymczasem końca nie widać a w okolicy czuć nieprzyjemny zapach. Kilka tygodni temu Jerzy Miśkiewicz, prezes Zarządu Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Starachowicach przyznał, że uciążliwości odorowe pochodzą z oczyszczalni ścieków, która wciąż jest w trakcie modernizacji.

- Inwestycja jest cały czas w trakcie realizacji. Proces technologiczny, który powinien być już uruchomiony jest wciąż niepełny. Pełna fermentacja osadów, która powinna odbywać się w zbiornikach zamkniętych nie jest realizowana. Proces ten odbywa się w zbiornikach otwartych, stąd te uciążliwości odorowe - przyznał przed kilkoma tygodniami J. Miśkiewicz.

Odór z otwartych pojemników niesiony jest z wiatrem i nasila się w czasie upałów. Dopóki nie zostanie uruchomiony pełny proces fermentacji w komorach zamkniętych, te uciążliwości będą dawały się we znaki. Aneksowana o kolejne 56 dni umowa 30 czerwca dobiega końca. Już wiadomo, że planowany termin napełnienia zbiorników w połowie września br. nie zostanie dotrzymany. Dlaczego?

- Nieszczelne są zbiorniki, w których ma być gromadzony osad - mówi J. Miśkiewicz, prezes wodociągów. - Inwestycja jest w fazie badań w zakresie konstrukcji. Zlecone zostało wykonanie ekspertyz przez niezależne ośrodki akademickie. Wygląda na to, że te zbiorniki będzie należało uszczelnić. To wymaga przedłużenia umowy w formie aneksu. Wystąpiliśmy do wykonawcy o przedstawienie nowego harmonogramu wykonania prac, które prawdopodobnie będą wymagały nowego projektu. Zakres rzeczowy projektu zostanie rozszerzony, na co jest zgoda funduszu ochrony środowiska, z którym jesteśmy w kontakcie. Czekamy na harmonogram i kosztorys tych prac. Mamy dwie ekspertyzy z Politechniki Krakowskiej i Politechniki Rzeszowskiej, które wskazują na brak należytego zbrojenia zbiorników w okresie przejściowym, stąd te nieszczelności. Pozostaje do ustalenia, czy to nastąpiło z winy wykonawcy czy projektanta. Wykonawca podjął się naprawienia tego, ale w ostatecznym rozstrzygnięciu sporu, kto ponosi za to winę mają pomóc zlecone ekspertyzy - wyjaśnia J. Miśkiewicz, zapewniając, że nie grozi nam z tego powodu żadna ekologiczna katastrofa. - Proces fermentacji i oczyszczania nie jest zakłócony. Prasa pracuje bez zastrzeżeń. Za chwilę uruchamiamy wirówkę. Jedyna uciążliwość to nieprzyjemny zapach, gdyż proces fermentacji idzie w powietrze a nie odbywa się w komorach zamkniętych.       

Wykonawca ma określić harmonogram zakończenia prac do końca sierpnia. Zbliżający się okres zimowy nie sprzyja rozruchom w takiej dziedzinie. Dlatego - jak ocenia szef wodociągów - najbardziej prawdopodobny termin zakończenia inwestycji w zakresie modernizacji oczyszczalni ścieków to wiosna przyszłego roku. 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do