Reklama

Aż strach patrzeć!

Wybite okna, odpadające deski, walący się dach - to obraz domu na Osiedlu Orłowo w Starachowicach, którego mieszkańcy mają obawy o zdrowie i życie swoje i innych. Niezabezpieczony budynek grozi zawaleniem. Co na to służby czuwające nad naszym bezpieczeństwem?


Walące się stropy, spadające cegły, niebezpiecznie pochylone mury, zarośnięte pozostałości studni głębokie na kilka metrów. Miejsc tych nikt nie pilnuje, a ich teren to ulubione miejsce gromadzenia się młodzieży i przebywania osób bezdomnych. Jednym z przykładów jest budynek przy ul. Mickiewicza w Starachowicach. Jak widać na załączonym obrazku, który został do nas nadesłany przez Czytelnika, dom z oczywistych powodów może budzić niepokój i grozę tych, którzy mieszkają w jego sąsiedztwie.


Czy straż miejska ma świadomość istnienia takiego obiektu? Dlaczego on jeszcze stoi i nie doszło do jego rozbiórki? - padają oczywiste pytania.


Jak informuje Waldemar Jakubowski, komendant Straży Miejskiej w Starachowicach, w trosce o życie i zdrowie tych, którzy szukają schronienia w takich miejscach, rewirowi Straży Miejskiej prowadzą wzmożone kontrole terenów podległych rewirów, w których znajdują się opuszczone budynki.


Celem cyklicznych kontroli jest wyszczególnienie miejsc opuszczonych i niezabezpieczonych przed dostępem osób trzecich, zwłaszcza młodzieży - mówi komendant. - Na bieżąco są wszczynane kolejne postępowania mające na celu doprowadzenie do eliminacji zagrożenia związanego z możliwością zawalenia się opustoszałych ruder. W trakcie podejmowanych działań ujawniliśmy kolejne niebezpieczne miejsce (ul. Mickiewicza 1), które stanowi realne zagrożenie dla osób tam przebywających.


Przez rewirowego Straży Miejskiej została sporządzona notatka wraz z dokumentacją zdjęciową. Zostało to przekazane do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.


W wyniku działań podjętych przez inspektorów z PINB zapadła decyzja nakazująca wyłączenie w całości z użytkowania budynku będącego w nieodpowiednim stanie technicznym, bezpośrednio grożącym zawaleniem. Dalsze dłuższe użytkowanie budynku w obecnym stanie technicznym może grozić zawaleniem się i stanowi zagrożenie bezpieczeństwa życia i mienia - dodaje komendant.


A co z rozbiórką? Jak udało nam się ustalić, wyłącznie z użytkowania nie jest równoznaczne z rozbiórką a zaniedbany przez lata budynek, choć nie nadaje się do zamieszkania, ale ma swoje właściciela, który ma tam meldunek.


PINB wydał decyzję administracyjną nakazującą współwłaścicielom budynku przy ul. Mickiewicza 1  w Starachowicach (6-ciu współwłaścicieli) wyłączenie go w całości z użytkowania. W kwestii dalszego losu obiektu decydują współwłaściciele. Inspektorat będzie mógł wydać decyzję o rozbiórce, jeżeli wszyscy współwłaściciele wyrażą na to zgodę. W związku z przekazaną przez Panią informacją tut. Inspektorat zawiadomi, zgodnie z przepisami, współwłaścicieli o oględzinach budynku i ewentualnie podejmie dalsze działania - poinformowała Elżbieta Szafarczyk, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.


 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do