
Wyciek koło bloku przy Al. Armii Krajowej w Starachowicach niepokoi mieszkańców. Kto zapłaci za wodę, która się cały czas leje? - dopytują
- Co się stało i dlaczego nikt nie reaguje? - pytają mieszkańcy Al. Armii Krajowej 20 w Starachowicach, gdzie pod blokiem wycieka woda. - Woda się leje. Pytanie, kto poniesie koszty tego wycieku? - pytają zaniepokojeni mieszkańcy.
Zainteresowaliśmy sprawą służby Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Starachowicach, którzy już podjęli interwencję.
- Faktycznie jest wyciek. To nieszczelność zasuwy hydrantowej. Wyciek jest bardzo mało. Spróbujemy tą zasuwę jeszcze raz odkręcić i zakręcić. Jeśli nie przyniesie te pożądanego skutku, w planach jest całkowita wymiana - wyjaśnia Jerzy Miśkiewicz, prezes Zarządu PWiK w Starachowicach dodając, że ta awaria zostanie usunięta na dniach.
Co do kosztów związanych z ubytkiem wody, to mieszkańcy mogą spać spokojnie.
- Jeśli woda nie przechodzi przez wodomierz to są koszty przedsiębiorstwa - dodaje J. Miśkiewicz. - Dywagacje mieszkańców zostanie im to wliczone w koszty wody niezbilansowanej są nieuzasadnione.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wyciek jest kosztem przedsiębiorstwa. PAN MIŚKIEWICZ ZAPOMINA, ŻE STRATY WODY MAJA POTEM WPŁYW NA CENĘ WODY I ŚCIEKÓW . NIE JEST TO PIERWSZA SYTUACJA. NIERAZ USUNIĘCIE ZGŁOSZONEJ AWARII TRWA TYDZIEŃ ( OS. SKAŁKA) ...
Tak się gospodaruje wodą w mieście, a potem droższa niż w Warszawie. Czy pan Miśkiewicz nie może być dyrektorem jakiejś szkoły w mieście jeśli ma takie ambicje? Muszą to być wodociągi? Tam powinien zarządzać ekonomista albo inżynier.