Reklama

Awantura na starachowickim pasażu? Policjanci na miejscu

Kto brał w niej udział i czy rzeczywiście między uczestnikami zajścia mogło dojść do rękoczynów? Tak postawione pytanie, przynajmniej jeszcze przez kilka najbliższych dni pozostanie otwarte, wobec tego co wydarzyło się w miniony wtorek. Wieczorem do dyżurnego stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach wpłynęło zgłoszenie dotyczące awantury na pasażu przy ul. Stanisława Staszica. Pod kilku minutach od zgłoszenia, na miejscu pojawili się stróże prawa.

Wakacje w pełni, a świetne warunki atmosferyczne odpowiadają ku temu, by długie, ciepłe wieczory spędzać poza domem czy mieszkaniem w bloku. Z uroków lata postanowili skorzystać młodzi ludzie, którzy na początku tygodnia pojawili się w jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc – pasażu przy ul. Staszica w Starachowicach. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to co wydarzyło się między osobami.

- 9 sierpnia, ok. godz. 19 otrzymaliśmy zgłoszenie z którego wynikało, że we wskazanym miejscu doszło do awantury. Na miejsce skierowany został patrol policjantów - powiedziała w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu st.sierż. Marta Adamczyk, zastępująca w roli oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji Pawła Kusiaka. Kiedy funkcjonariusze dotarli na staszicowski pasaż... uczestników zajścia już nie było. Wszystko wskazuje na to, że przed przyjazdem służb zdążyli oddalić się. W jakim kierunku i kto brał udział w zajściu? Tego na razie nie wiadomo.

- W związku ze zgłoszeniem, a w konsekwencji interwencją mundurowych nikt nie został zatrzymany – dodała st.sierż. Adamczyk.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do