Reklama

Arka z tygrysim pazurem. One man show na stadionie w Pawłowie

W niedzielnym spektaklu pt. GKS Arka Pawłów – Koprzywianka Koprzywnica, na murawie błyszczała głównie jedna postać. O kim mowa? Były król strzelców IV ligi świętokrzyskiej, a jeszcze do niedawna czołowy snajper rozgrywek III ligi Mirosław Kalista zdobył 5 bramek i niemal w pojedynkę rozmontował defensywę rywali. Żółto-niebiescy przed własną publicznością sięgnęli po pełną pulę.

W rundzie jesiennej obecnych rozgrywek świętokrzyskiej A klasy gr. III, ekipa z Pawłowa pokonała na wyjeździe Koprzywinakę Koprzywnica 2:0. W rewanżu zamierzała powtórzyć rezultat. Podopiecznym grającego szkoleniowca Mirosława Kalisty ta sztuka udała się z nawiązką. Powód? Pięć goli i wszystkie autorstwa jednego zawodnika.

- Oczywiście cieszymy się z wygranej, ale przede wszystkim ze stylu w jakim odnieśliśmy to zwycięstwo. Trzy punkty, które dopisaliśmy sobie po meczu z Koprzywianką to w głównej mierze zasługa całej drużyny – stwierdził wyraźnie zadowolony autor wszystkich trafień w niedzielnym starciu. Arka ostre strzelanie rozpoczęła już w 29. minucie. Po przerwie trzeci zespół tabeli wcale nie zamierzał zwalniać tempa, dokładając następne bramki. Kolejno w 55, 72, 87 minucie, a także doliczonym już czasie gry. Wysoki triumf, zapewne nie byłby możliwy gdyby nie skuteczna postawa bloku defensywnego.

Hubert Kowalski, Sebastian Kostrzewa oraz Mateusz Kołodziejski i inni nie dali się zaskoczyć. Po ostatnim gwizdku arbitra, gospodarze nie kryli radości. Tej nie zabrakło również najmłodszym kibicom futbolu, którzy wraz ze swoimi opiekunami obserwowali niedzielną potyczkę. W przerwie spotkania, na murawie obiektu sportowego w Pawłowie pojawiła się niezwykle sympatyczna postać – klubowy Tygrysek Łukasz, który rozbawiał publiczność, a jednocześnie zachęcając do wzięcia udziału w zabawie.

Między słupkami pojawił się wówczas rezerwowy golkiper Arki Bartłomiej Bado, zadaniem którego była m.in. obrona strzałów oddawanych przez uczestników konkursu celności. Dla wszystkich, którzy zdecydowali się wziąć w nim udział, klub z Pawłowa przegotował nagrody niespodzianki. Osobiście wręczała je Paulina Kalista, prywatnie małżonka grającego szkoleniowca Arki. 

W najbliższy czwartek (3 czerwca, godz. 16) zarówno emocji, jak i kolejnych niespodzianek dla fanów piłki nożnej z terenu gminy Pawłów z pewnością nie zabraknie. - Zapraszamy serdecznie wszystkich kibiców, na nasz obiekt – mówił zdobywca hat tricka w rywalizacji z Koprzywianką Koprzywnica.

A klasa gr. III
21. kolejka (30 maja)
GKS ARKA PAWŁÓW – KOPRZYWIANKA KOPRZYWNICA 5:0 (1:0)
1:0 Mirosław Kalista (29), 2:0 Mirosław Kalista (55), 3:0 Mirosław Kalista (72), 4:0 Mirosław Kalista (87), 5:0 Mirosław Kalista (90+2)
ARKA: Kowalski - Styczyński (73. Mat. Pożoga), Kostrzewa, Kołodziejski, Zieja (73. Gulba), R. Orczyk (46. Kończak), Wiącek, Cioroch (59. Kr. Zapała), Jankowicz (73. Kupisz), K. Bado, Kalista. Trener: Mirosław Kalista.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do