Aleksandra Pawelca i jego żonę wspominają mieszkańcy osiedla Trzech Krzyży

Odszedł - Aleksander Pawelec Honorowy Obywatel Starachowic. Zmarł 12 grudnia 2022 roku. Żył 96 lat. Od wielu lat dla nas, Olek z Wiesią, byli nie tylko bliskimi sąsiadami, byli zawsze naszymi serdecznymi przyjaciółmi. 

Z nimi - przez dekady lat utrzymywaliśmy zawsze przyjazne stosunki - nie tylko ze ścisłej bliskiej współpracy , w działaniu w Towarzystwie Przyjaciół Starachowic, ale także na rzecz istnienia i rozbudowy osiedla Trzech Krzyży. Wiesia z Aleksandrem w pierwszych latach po wojnie byli pierwszymi - mieszkańcami na tym terenie, którzy zainicjowali budowę domków jednorodzinnych z twardszych niż drewno materiałów - na wzniesieniu góry Trzech Krzyży. Wiesia - już jako dziecko - dobrze zapamiętała to wzniesienie - historyczne miejsce na którym mieszkańcy budowali okopy przed w kroczeniem Niemców do Starachowic. 

Olek po dotarciu do Starachowic w 1949 roku i po zawarciu związku małżeńskiego z Wiesią z domu Duda w roku 1954, na trwale związał się ze Starachowicami, Starachowicką Fabryką, w której widział nie tylko swoje miejsce pracy, ale swoją pasję i radość życia. O osiągnięciach zawodowych i jego wszechstronnych zdolnościach napisano już wiele różnych artykułów i publikacji. Pragnę przypomnieć te dokonania Olka związane z jego miejscem zamieszkania i jego pragnieniami czym to miejsce winno być wówczas dla niego i pozostać dla przyszłych pokoleń.

W pierwszych miesiącach 2020 roku, jeszcze przed agresywnym koronawirusem debatowaliśmy z Wiesią i Olkiem w ich domu jak zapobiec niszczeniu naszego osiedla Trzech Krzyży, które młodzieżowa władza miasta obrała sobie, modernizując opalaną miałem węglowym miejscową kotłownię, na wydajną spalarnię o dużym tonażu spalanych w niej śmieci, nie licząc się z negatywną o niej opinią nie tylko honorowych mieszkańców mieszkających na tym na tym osiedlu. 

Na sesji Rady Miasta 24 czerwca 2019 roku, ze względu na stan zdrowia, nie mógł brać udziału mąż Wiesi  Aleksander Pawelec. Przesłał przewodniczącemu Rady Miasta,  Michałowi Walendzikowi,  bardzo ważny dokument: czym to miejsce było kiedyś dla jego żony Wiesławy. i czym jest dzisiaj. Z pięknym widokiem z ich domu na pobliską zieleń i drzewostan nad Kamienną. Nie dowierzali Olek z Wiesią, że obraz Starachowic ma być zniszczony w wyniku nieprzemyślanej inwestycji władz miejskich. Pisał Olek w swojej odezwie: " Nie róbcie nam tej zbrodni!... nigdy Wam , radnym i prezydentowi... tego nie wybaczymy". 

Ten ważny dokument Wiesia, pomimo pogarszającego się jej stanu zdrowia, osobiście doręczyła do biura rady, prezydenta miasta i do miejscowych mediów. Nie czekała na odpowiedź. Odeszła niemal nagle. Gdy dzwoniłem na domowy telefon...  zawsze odbierała Wiesia. Tym razem dzwoniłem, by pocieszyć sąsiadów, że list Honorowych Obywateli o zaniechanie budowy spalarni śmieci na naszym osiedlu będzie opublikowany w "Tygodniku Starachowickim". Upewniając się czy to Wiesia, usłyszałem tylko, że Wiesia nie żyje.

2 września 2020 r. odeszła Wiesława Pawelec, znana działaczka kultury. Miała 84 lata. Pogrzeb odbędzie się w czwartek 10 września... Po dwóch latach 12 grudnia 2022 roku   odchodzi od nas Aleksander Pawelec.

Jeszcze w 2018 roku, przed świętami Bożego Narodzenia, po ukazaniu się książki o "Ludziach starachowickiej legendy", Wiesia z wielką radością przyjmowała ten świąteczny prezent, gdy dotarłem z nim pod  Ich dom przy ulicy Kombatantów. Olek - wzruszony - natychmiast podziękował mi za opis jego biografii. Nie dowierzali z Wiesią , że ta historia o naszej fabryce, mieście i osiedlu Trzech Krzyży tak szybko mogła się ukazać.

Wiesia zawsze cieszyła się wydawanymi przez Towarzystwo Przyjaciół Starachowic publikacjami Aleksandra Pawelca , brała udział na ich promocjach, ale zawsze ceniła także spotkania z innymi autorami i ich twórczością. Wiedziała i wiedział Olek, że w nie długim czasie ma się ukazać także trzecia książka w cyklu fabryka i miasto - dokument tworzenia obecnej historii miasta - dla nas - trudnych lat walki o zachowanie naszej - mieszkańców  i miasta - godności. Nie mogłem jednak przewidzieć, że przyjdzie wspominać o Wiesi i Olku już w czasie przeszłym.

Kochani, Wiesiu i Olku. Będziecie zawsze blisko nas. Nie tylko jako mieszkańcy Osiedla Trzech Krzyży , które wspólnie budowaliśmy. Cenimy Was za wszystko: za przykład pięknego, małżeńskiego życia,  za walkę o poszanowanie godności tych terenów, za dążenie,  by zachować pamięć dla Waszych kochanych dzieci, wnuków - dla przyszłych pokoleń i tych mieszkańców, którzy kochali i będą zawsze kochać Starachowice.

Lila i Józef Kowalscy z mieszkańcami - osiedla Trzech Krzyży