Reklama

Akcja starachowickich służb w mieszkaniu na ul. Kraszewskiego. Bo nie było nim kontaktu

To zgłoszenie postawiło starachowickie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo na nogi. We wtorek (25 lipca) wieczorem, do stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej wpłynęła informacja o mężczyźnie z którym nie można było nawiązać kontaktu. Na pomoc oprócz strażaków, ruszyli policjanci oraz ratownicy medyczni.

Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań, znajdujących się w bloku przy ul. Kraszewskiego w Starachowicach. Na numer alarmowy zadzwoniła córka starachowiczanina, która obawiała się o życie i zdrowie mężczyzny. Strażacy wezwani przez funkcjonariuszy KPP mieli za zadanie otworzyć mieszkanie.

- Z mężczyzną kontakt słowny był mocno utrudniony. W końcu udało się dostać do środka. 57-latek był przytomny - stwierdził Daniel Lipczyński, dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Mieszkaniec bloku, po udzieleniu mu pomocy zarówno przez strażaków jak również ratowników medycznych został przetransportowany do szpitala.  

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    ślusarz. - niezalogowany 2023-07-26 08:26:24

    Córce tego pana przypominam, że do otwierania mieszkania należy wzywać ślusarza a nie straż pożarną i policję. Tyle, że ślusarz kosztuje a służby publiczne jeżdżą za friko... To już stało się nagminne.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do