
Co jak co, ale podczas meczów tego zespołu na pewno nie można narzekać na nudę. Nie tak dawno, futboliści Staru Starachowice zafundowali swoim fanom niezwykły dreszczowiec w starciu z AKS-em 1947 Busko Zdrój, który ostatecznie zakończył się remisem 2:2 i podziałem punktów. W sobotnie popołudnie zielono-czarni byli na jak najlepszej drodze do tego, by wywalczyć pełną pulę w spotkaniu z Alitem w Ożarowie. Pojedynek 9. kolejki IV ligi zakończył się wynikiem 4:4.
Dwie, kolejne porażki (1:2 ze skarżyskim Granatem, a także 1:3 z Orliczem Suchedniów na stadionie przy ul. Szkolnej w Starachowicach) sprawiły, że w serca fanów drużyny Arkadiusza Bilskiego zasiane zostało ziarno niepewności. Tym bardziej, że w sobotnim meczu rywalem miała być czołowa ekipa IV ligi – Alit Ożarów.
Goście, w składzie których nie zabrakło doświadczonego snajpera Dariusza Anduły, już na początku spotkania musieli odrabiać straty. W 18. minucie Piotr Poński, pokonał Dominika Dziułkę. Miejscowi z prowadzenia nie cieszyli się jednak zbyt długo. Chwilę później do wyrównania doprowadził Patryk Kosztowniak.
Kiedy wydawało się, że obie drużyny zejdą do szatni przy stanie 1:1, końcówka należała do starachowiczan. De facto wystarczyły dwie kontry. Najpierw wspomniany Anduła wykorzystał dobre dośrodkowanie w pole karne i uderzeniem głową umieścił futbolówkę w bramce. Tuż przed końcem pierwszej odsłony, znakomicie w 16 rywala zachował się Emil Gołyski. Były pomocnik bodzentyńskiej Łysicy zdobył gola na 3:1.
To, co działo się po przerwie, przejdzie do annałów świętokrzyskiego futbolu. Team z miasta nad Kamienną, w pewnym momencie prowadził już różnicą dwóch trafień. W ostatnich minutach dał sobie jednak wydrzeć, wydawałoby się pewne, trzy punkty. Zawodnikiem, którego nazwisko po ostatnim gwizdku sędziego, podopieczni Arkadiusza Bilskiego zapamiętają na długo będzie Kacper Piechniak. W 82. oraz 93. minucie sprawił, że ożarowianie niemal rzutem na taśmę doprowadzili do remisu.
IV liga świętokrzyska
9. kolejka (12 września)
ALIT OŻARÓW – STAR STARACHOWICE 4:4 (1:3)
1:0 Piotr Poński (18), 1:1 Patryk Kosztowniak (19), 1:2 Dariusz Anduła (41), 1:3 Emil Gołyski (43), 2:3 Mariusz Fabjański (70)-samobójcza, 2:4 Artur Kidoń (74), 3:4 Kacper Piechniak (82), 4:4 Kacper Piechniak (90+3)
Sędziował: Jakub Chrzanowski (Skarżysko-Kam.)
STAR: Dziułka — Kidoń, Marzec (90+2. Płatek), Gołyski (72. Hamera), Białczyk Ż (65. Błażejewski Ż), Sarwicki, Śmigielski, Gębura, Kosztowniak, Fabjański, D. Anduła (84. Markiewicz). Trener: Arkadiusz Bilski.
Następna seria gier
10. kolejka (19-20 września): Lubrzanka Kajetanów – Hetman Włoszczowa, Naprzód Jędrzejów – Orlicz Suchedniów, Partyzant Radoszyce – Moravia Morawica, Nida Pińczów – OKS Opatów, Spartakus Daleszyce – Łysica Bodzentyn, Star Starachowice – Czarni Połaniec (sobota, godz. 15), Pogoń Staszów – AKS 1947 Zdrój Busko, GKS Rudki – GKS Nowiny, Granat Skarżysko-Kam. - Neptun Końskie, Alit Ożarów – Wierna Małogoszcz.
fot. Marcin Słoka
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie