
Nieparzysta ilość autorów umożliwiała większościowe, a co tym idzie sprawne podejmowanie decyzji - dodaje Piotr, brat Dominiki i Piotra.
O tym, że gra ma ponadczasowy i uniwersalny charakter świadczy jej przeznaczenie. Po za tym, ilu autorów tyle celów. Dominice zależało, by chciał w nią grać jej 10-letni wówczas syn.
Chciałam również, by gra nie nudził mnie osobiście. Mam dość gier dla dzieci, przy których jako rodzic zmuszam się do udawania, że dobrze się bawię - mówi Dominika, dodając, że jako przedsiębiorca i mama, chciała przemycić jeszcze aspekt edukacyjny oraz pokazać, że piłka nożna to też zarządzanie klubem, a nie tylko mecze.
Najmłodszy Paweł grający najczęściej w gry komputerowe, chciał odczuwać podczas rozgrywki przede wszystkim frajdę. Dla Piotrka liczyła się taktyka i strategia.
Co do jednego wszyscy nie mieli wątpliwości - miał to być gra uniwersalna, której zasady są na tyle intuicyjne, by mogło w nią grać również dziecko. O tym, że tak jest dowodzą wielokrotne testy gry z przyjaciółmi albo z nieznajomymi.
Przed długi czas testy pokazywały, że produkt daleko odbiega od założeń. Myślę, że gdybym nie wierzyła, że ten produkt ma sens na rynku to nie walczyłabym tak o niego. Szczególnie, że nasze spotkania zwykle odbywały się po godz. 21.00 - wspomina Dominika - Bywało ciężko, ale zawsze przy tworzeniu czuło się pozytywną energię, pomimo zmęczenia - dodaje.
Wiedząc, że nie mają szans na żadne licencje, przewrotnie założyli, że chcą stworzyć grę ponadczasową, która będzie niezależna od aktualnych sław futbolu.
- W WIN!CHA każdy piłkarz jest przypisany do innego kraju. Na karcie znajduje się więc odpowiednia flaga. Dodatkowo imiona i nazwiska zawodników odnoszą się do sław futbolu czy cech charakterystycznych dla danego kraju. Mnie wyjątkowo podoba się np. Bjorn Przewrotsson - typowo szwedzkie imię, nazwisko nawiązujące nie tylko do najpopularniejszej końcówki nazwisk szwedzkich, ale też do słynnego gola z przewrotki strzelonego przez Ibrę - zauważa Dominika. - Inną ciekawą kartą jest Apollo Obibokis - jego postać z kolei odnosi się do aktualnej sytuacji na rynku greckim i pięknego boga Apolla. Takich smaczków mamy w WIN!CHA więcej!
Zapraszamy do drużyny WIN!CHA!
Póki co gra obejmuje 30 piłkarzy, ale postaci ze świata futbolu jest znacznie więcej. Są one dostępne w dodatkach do gry. Zasady gry są proste:
"Jesteś nowym menadżerem klubu piłkarskiego - przed Tobą wiele sportowych i strategicznych wyzwań!Powołuj piłkarzy, inwestuj w rozbudowę stadionu, rozgrywaj mecze.
Podejmuj decyzje, które zapewnią Twojemu klubowi rozwój, a drużynie zwycięstwo w meczu finałowym!"
*Liczba graczy: 2-4
*Wiek 9+
*Czas gry: 30-60 minut
Gra zawiera planszę do gry, karty, kostki i walutę piłkarską.
Aktualności na temat śledzić można na Facebooku: www.facebook.com/winchaboardcup
Więcej na temat gry: www.wincha.pl Tam znajdziecie również instrukcję gry online.
Nasi zdolni
Dominika Salwa, najstarsza z rodzeństwa (ur. 1978 r.) to wieloletni pracownik i wykładowca Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, aktualnie prywatny przedsiębiorca.
Piotr Salwa (u. 1980 r.) jest absolwentem II Liceum Ogólnokształcącego w Starachowicach, z wykształcenia jest architektem
Paweł Salwa, najmłodszy z rodzeństwa (ur. 1995) jest studentem informatyki na Uniwersytecie Jagielońskim, aktualnie pracuje jako informatyk programista
Ewelina Jamka
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie