Reklama

16-latka z koronawirusem i problemami sercowymi. Skandal z przyjęciem do szpitala

10/10/2020 21:00

Dlaczego szpitale w Starachowicach, Skarżysku-Kam. Kielcach, a także kilku innych miejscach w województwie świętokrzyskim odmówiły przyjęcia młodej dziewczyny, u której wystąpiły objawy związane z wirusem COVID-19? Dlaczego musiała czekać ponad 6 godzin na to?

Historia, o której głośno stało się nie tylko w województwie świętokrzyskim, ale także w mediach ogólnopolskich. Młoda mieszkanka powiatu skarżyskiego, z problemami kardiologicznymi, próbowała dostać się do miejscowego szpitala. 

16-latka uskarżała się m.in. na  kłopoty z oddychaniem. Wystąpiły u niej objawy, typowe dla osób zakażonych koronawirusem. Postanowiła zwrócić się o pomoc do lekarzy specjalistów. Zadzwoniła na pogotowie. Wówczas pojawiła się lawina kłopotów. Jakich?

Niechciana pacjentka 

Nastolatka została najpierw przywieziona do szpitala powiatowego w Skarżysku-Kam., a zatem tam, gdzie miała najbliżej. Potwierdzono u niej duszności, a także wirusa SARS-CoV-2. Z taką diagnozą, dziewczyna powinna znaleźć się bezpośrednio w szpitalu nie I stopnia, lecz drugiego. Karetka z pacjentką stała na drodze przez 7 godzin! Dlaczego?

- Szpitale w Kielcach odmówiły przyjęcia pacjentki do siebie. Podobnie było w przypadku szpitali w Starachowicach, Sandomierzu, a także Ostrowcu Św. Dyspozytor dzwonił również do placówki medycznej do Krakowa – tłumaczyła Marta Solnica, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach. – Wszyscy zgłaszali, że nie mają wolnych miejsc dla pacjentów z koronawirusem - dodała. 

Dopiero o godz. 2 w nocy ostatecznie udało się znaleźć miejsce, do którego 16-latka mogła trafić. To szpital w Warszawie, a zatem w odległości ok. 150 kilometrów od miejsca zamieszkania. Do stolicy przewiózł ją ten sam zespół ratownictwa medycznego.

- Dla nas ta sytuacja nie jest niczym nowym. Procedury są ustalone, dlatego też zespół ratownictwa działał zgodnie z nimi. Sprawa została zgłoszona do dyspozytora. W poszukiwaniu miejsca dla nastolatki brał również udział koordynator ratownictwa medycznego. Trwały poszukiwania - podkreśliła Solnica. I jak zaznaczyła, takie problemy zdarzają się od początku epidemii.

- To nie jest jednorazowa czy wyjątkowa sytuacja. Zdarzało się bowiem tak, że karetki woziły pacjentów pomiędzy poszczególnymi szpitalami, które po kolei odmawiały przyjęcia. Ten problem dotyczy całej Polski. Słychać o tym, że w innych częściach kraju również dochodzi do podobnych historii – dodała dyrektor Solnica.

Szpital starachowicki wyjaśnia

Dlaczego zatem starachowicka placówka medyczna, odmówiła przyjęcia 16-latki na swój oddział?

- Szpital w Starachowicach postępuje zgodnie z wytycznymi wojewody świętokrzyskiego. Zgodnie z jego decyzją jaka zapadła na początku września, w starachowickim szpitalu powinno być wydzielonych 10 łóżek dla pacjentów z COVID-19 lub jego objawami. W dniu, w którym nastolatka próbowała dostać się do naszego szpitala, a było to 23 września nie było już miejsc, a pacjentów zakażonych lub z podejrzeniem mieliśmy praktycznie trzy razy więcej – wyjaśniła w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu Małgorzata Kałuża, specjalista ds. komunikacji Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej.

Co ciekawe, w kolejnych dniach, już po tym jak nastolatka chciała trafić do szpitala, na szczeblu wojewody zapadły kolejne decyzje. 

- Na dzień 25 września mieliśmy przygotować 23 łóżka dla chorych na koronawirusa. Na 28 września ta liczba została zwiększona do 36 łóżek – dodała M. Kałuża.

 Ilu obecnie pacjentów z wirusem SARS-CoV-2 lub jego objawami jest leczonych w PZOZ w Starachowicach? - W piątek, 2 października liczba osób z potwierdzonym koronawirusem i wykazujących jego zakażenie wynosiła ponad 50 – zaznaczyła specjalista ds. komunikacji.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2020-10-11 08:30:10

    Nie tak dawno pan premier okłamywał obywateli , ze łóżek w szpitalach jest aż za dużo . Tak właśnie działa państwo z tektury , w którym przyszło nam żyć . Ile jeszcze dramatów potrzeba aby ktoś w tym rządzie się ocknął ? Póki co nie ma nadziei boi jedyne co potrafią to wprowadzać kolejne restrykcje sanitarne . Szok i dramat !!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • gość 2020-10-11 20:40:57

    Nie tylko to-potrafi dawać duże dotacje dla Torunia na pomysły O. Rydzyka.

    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do