
Treść pisma, które skierowane zostało do lokalnych podmiotów i przedsiębiorców wywołuje nie lada emocje. Powiatowy Zakład Opieki Zdrowotnej w Starachowicach zwrócił się z prośbą o pomoc finansową. Sprawa dotyczy chłodni, w której na co dzień przetrzymywane są ludzkie zwłoki.
- Mając na uwadze obecny stan epidemii oraz ilość zachorowań w Polsce, a przede wszystkim w województwie świętokrzyskim Powiatowy Zakład Opieki Zdrowotnej w Starachowicach pełniący w regionie funkcję szpitala koordynującego zwraca się z uprzejmą prośbą o wsparcie rzeczowe lub finansowe dla naszego szpitala. W związku z epidemią SARS-CoV-2 z licznymi zgonami musimy zakupić chłodnię do przetrzymywania zwłok. Obecnie posiadamy taką jedynie na 8 osób, niestety jest nie wystarczająca. Liczymy na przychylność i pomoc – wynika z treści wiadomości jaka w połowie tygodnia wyciekła do mediów.
W treści komunikatu znalazł się numer kontaktowy do jednej z pracownic Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej. Informację o prośbie potwierdza, a jednocześnie komentuje Grzegorz Kaleta, dyrektor starachowickiego szpitala.
- Obecna chłodnia ma swoje lata. Jest wysłużona – tłumaczył dyrektor Kaleta. Ile pieniędzy jest potrzebnych do tego celu? - Szacujemy, iż będzie to koszt ok. 30.000-40.000 złotych. Na razie nie ma konkretów w tej sprawie. Były tylko zapytania od zainteresowanych pomocą podmiotów. Nic konkretnego. Czekamy na odzew – zaznaczył w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu.
Statystki dotyczące śmiertelności, o czym pisaliśmy zresztą na naszych łamach z pewnością muszą budzić niepokój. Od 1 do 15 listopada na terenie powiatu starachowickiego odnotowano łącznie 93 zgony. Jak wynika z danych, opublikowanych wówczas przez służby prasowe wojewody świętokrzyskiego, a także Ministerstwo Zdrowia z powodu choroby COVID-19 lub innych współistniejących z COVID-19 zmarło 21 osób z powiatu starachowickiego.
Czy nagła potrzeba, dotycząca chłodni podyktowana była zwiększoną ilością zgonów? - Wiemy doskonale jak wygląda sytuacja epidemiologiczna na terenie całego kraju. Koronawirus nadal jest obecny i dotyka on również pracowników zakładów pogrzebowych. Ci również chorują lub przebywają na kwarantannie – zaznaczył nasz rozmówca.
Terminy pogrzebów automatycznie opóźniają się, przez co zwłoki muszą być przechowywane w chłodni kilka dni dłużej.
Oświadczenie szpitala
Działając w imieniu Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Starachowicach informuję, że PZOZ w Starachowicach, nie prowadzi żadnej zbiórki pieniędzy na zakup chłodni służącej do przechowywania zwłok. Korespondencja mailowa napisana przez panią Agnieszkę Adamczyk, pracownika szpitala, była nieautoryzowaną i niezaakceptowaną przeze mnie treścią. Pracownik nie otrzymał polecenia służbowego, uprawniającego go do ubiegania się o jakiekolwiek środki finansowe do podmiotów zewnętrznych, oraz do przeprowadzenia rozeznania rynku. W związku z powyższym wobec pracownika zostaną wyciągnięte konsekwencje.
Zgadza się jedynie fakt, że szpital prowadzi rozeznanie ofertowe, w celu zakupienia lodówki służącej do przechowywania zwłok. Chłodnia którą posiadamy jest wyeksploatowana i użytkowana przez wiele lat - poinformował Grzegorz Kaleta, dyrektor Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Starachowicach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie wierzę. Nasze jaśnie oświecone władze nigdy by się do tego nie zniżyły. Prędzej oddaliby do dyspozycji placówki pseudomedycznej, swoje zasoby piwniczno-mieszkaniowe
Śmiało, weźcie sobie z dopłat covidowych do każdego pacjenta. No chyba, że wam się budżet "nie dopina" i z kieszonek wypada.