Reklama

(Pod)Miejskie historie okiem Anety Marciniak. Historia pewnego Aniołka

Kuczów - niewielka wieś nieopodal Starachowic. Malownicze tereny ciągnących się pól, lasy kryjące historie walk o wolność, ale także ziemia która rodzi życie, a ono wierzy w szczęście. We wspaniałą i długą przyszłość wierzy również Eugeniusz Aniołek, który w Kuczowie dorasta, tam się zakochuje i...

... traci wszystko na Westerplatte.

Dla wiecznej pamięci Eugeniuszowi Aniołkowi - obrońcy Westerplatte, we wrześniu 1939 roku zaginionemu w hitlerowskim obozie jenieckim. Rodzina" - taki napis widnieje na pamiątkowej tablicy wmurowanej w ścianę kościoła pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny Królowej Polski na starachowickim osiedlu Michałów.

Zaginiony to kluczowe słowo tej historii, bo rodzina Eugeniusza Aniołka do dziś nie wie, jaki los go spotkał, a jego postać znana jest jedynie z przekazów rodzinnych.

 Mieć 23 lata, to mieć przed sobą całe życie. To czas na miłość, rodzinę i można przypuszczać, że właśnie tak potoczyłoby się życie Eugeniusza Aniołka, gdyby nie II wojna światowa. Ale zanim to nastąpi, nasz bohater przyjdzie na świat w 1915 roku, w rodzinie gajowego Romana Aniołka, jest najmłodszym z dziesięciorga rodzeństwa. W rodzinie krąży historia, że zanim trafi na Westerplatte zdąży się ożenić. Niestety tuż po ożenku ma zostać powołany do wojska, trafia więc do 4 Pułku Piechoty Legionów w Kielcach i jako najmłodszy z żołnierzy zostaje ordynansem majora Sucharskiego. Podobno jest jego jego ulubieńcem. 

Tak zaczyna się wojenna historia strzelca Eugeniusza Aniołka, o której też niewiele wiadomo.

 Tamte dni tragiczne dla Polski, Europy, świata, rozpoczęły najstraszniejszą z wojen, pochłonęła ona miliony istnień ludzkich. Odebrała synów, braci, mężów... żyją oni tylko w pamięci rodzin, tak jak Gienio Aniołek. Rodzina pragnie zachować chociażby te strzępki informacji, które posiada. Strzępki, jak ten...

...

 - Jeśli jesteście żywi to wychodźcie. Poddajemy się. Major mnie do was przysłał z rozkazem powrotu do koszar! Wygramolili się z wartowni i ujrzeli sanitariusza Eugeniusza Aniołka, który stał ze zwieszoną głową, trzymając białą szmatę"... - czytamy w książce Stanisławy Górnikiewicz "Lwy z Westerplatte ".

 ...

Podczas walk przeżyli piekło, w walce zginęło 17 żołnierzy, pozostali trafili do niemieckiej niewoli, wśród jeńców był Eugeniusz Aniołek. Losy naszego młodego bohatera od grudnia 1939 roku pozostają niestety nieznane. Podobno wielokrotnie próbował uciec, z tego też powodu miał być przetrzymywany w obozie karnym. Czy tam zginał? Jeśli tak, to podczas ucieczki, bo krąży opowieść, że znaleziono go ubranego z części niemieckiego munduru. Prawdopodobnie tak właśnie próbował się wydostać z obozu.

 Po wojnie rodzina próbowała się czegoś dowiedzieć za pośrednictwem Polskiego Czerwonego Krzyża, niestety nic nie znaleziono. Dziś śladem po Aniołku jest nazwisko na tablicy na Westerplatte i pamięć. 

Wnuczką rodzonego brata Eugeniusza Aniołka jest Iwona Tamiołło - kierownik Centrum Kreatywności Pałacyk. To ona opowiedziała mi tę historię.

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 27/08/2024 18:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do