
Po uroczystościach upamiętniających ofiary zbrodni katyńskiej w Starachowicach, pozostał pewien niesmak i nasunęły się wnioski. Radny apeluje o naprawę podstawy Krzyża Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Uczestnicy uroczystości zwrócili też uwagę na psie odchody...
"Proszę o podjęcie czynności zmierzających do wykonania naprawy podstawy Krzyża Ofiar Zbrodni Katyńskiej zlokalizowanego u zbiegu ulic Jadwigi Kaczyńskiej i Fryderyka Chopina. Płyty dokoła pomnika ułożone w formie schodków oddzielają się od siebie, są przesunięcia i szczeliny. Niektóre płyty ruszają się przy nacisku. Z jednej strony narożnik jest ukruszony i oderwany. Czas i warunki atmosferyczne będą pogłębiać widoczne już uszkodzenia. Odwlekanie naprawy będzie skutkować dalszym niszczeniem pomnika i wzrostem kosztów naprawy w przyszłości" - z taki wnioskiem do włodarzy miejskich zwrócił się radny miejski Dariusz Nowak licząc na szybkie i pozytywne rozpatrzenie wniosku oraz załączając zdjęcia usterek.
Tymczasem obecni na niedzielnych uroczystościach mieszkańcy zwrócili uwagę na jeszcze jedną sprawę. Zanieczyszczone przez psy dookoła Krzyża trawniki.
- Trudno było w coś nie wdepnąć. Żal patrzeć w takim miejscu - miejscu pamięci. Zastanawiam się, co właściciele czworonogów mają w głowie wyprowadzając właśnie tam swoje pupile? - pisze Czytelnik
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To nic. Najważniejsze, że będzie płaskorzeźba z panoramą miasta (brudnego do bólu) . Wstyd ogromny !!! A pan wizjoner i zastępcy tymczasem bawią się na niezliczonych poczęstunkach wielkanocnych i mają to wszystko gdzieś..Pani Vice powinna zaprosi pod pomnik swojego guru Nawrockiego , żeby okazać jak wspaniale dba o miasto..