Reklama

Ognisko koronawirusa definitywnie wygaszone. To historyczna chwila

04/08/2020 17:00

Na ten moment czekano od początku epidemii wirusa SARS-CoV-2 w powiecie starachowickim. Ognisko COVID-19, z jakim przez kilka ostatnich tygodni musieli radzić sobie nie tylko pensjonariusze Domu Pomocy Społecznej, ale także pracownicy placówki, w końcu udało się wygasić. - To wielka zasługa wszystkich osób, których wysiłek był ogromny – nie ukrywała radości Aneta Świercz, dyrektor placówki.

- Długo broniliśmy się przed nim, ale wirus jak widać był od nas silniejszy – podkreślała jeszcze kilka tygodni temu, również na naszych łamach Aneta Świercz, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Starachowicach. Placówka, nad którą nadzór sprawuje Starostwo Powiatowe, w trakcie epidemii koronawirusa dołączyła do listy podobnych ośrodków na terenie całego kraju, w których swoją obecność zaznaczył COVID-19. Na tyle mocno, że konieczna była hospitalizacja pensjonariuszy.

W ostatni piątek lipca, jak informował za pośrednictwem mediów społecznościowych starosta powiatu Piotr Babicki, mieliśmy do czynienia z dwoma aktywnymi przypadkami wirusa wśród osób ze starachowickiego DPS. Opublikowany w miniony poniedziałek (3 sierpnia) raport, przyniósł długo oczekiwany przełom. Dlaczego? - W Domu Pomocy Społecznej nie ma już aktywnych przypadków koronawirusa – stwierdził starosta Babicki.

W jaki sposób udało się tego dokonać? Wątpliwości nie ma szefowa DPS-u Aneta Świercz. - Tak naprawdę to wielka zasługa wielu osób, które zechciały włączyć się w walkę z epidemią. Byliśmy ośrodkiem, który za nim na dobre rozpoczęła się epidemia zamknął się na osoby z zewnątrz. Wprowadziliśmy zakaz odwiedzin – dodała nasza rozmówczyni, która sama przebywała z podopiecznymi w DPS. - W momencie kiedy u jednej z naszych pracownic wykryto obecność COVID-19, podjęliśmy natychmiastowe działania. Te jak widzimy po wynikach i statystykach okazały się skuteczne – zaznaczyła.

Jak podkreśliła dyrektor Świercz, ci z podopiecznych, którzy jeszcze do niedawna walczyli z chorobą w szpitalu, powrócili już do DPS-u. - Nadal stosowane są określone procedury. Wszystko po tym, by uniknąć trudnych dla nas sytuacji. Jesteśmy przekonani, że ognisko definitywnie wygasło – powiedziała na początku tygodnia Świercz.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gościówa - niezalogowany 2020-08-05 13:51:44

    Artykuł napisany tak jakby przynajmniej połowa pensjonariuszy faktycznie miała tego koronawirusa w organizmie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do