
Gwałtowne opady deszczu jakie w minionych dniach, pojawiły się na terenie powiatu starachowickiego sprawiły, że sporo pracy mieli doświadczeni i zaprawieni w podobnych bojach ratownicy z miejscowej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Większość zgłoszeń dotyczyła zalanych posesji i piwnic w budynkach.
Prognozy meteorologiczne jakie miały dotyczyć przedostatniego weekendu czerwca, nie były zbyt optymistyczne. Miało silnie wiać i padać. Do tego stopnia, że w działania musieli zostać włączeni ratownicy ze starachowickiej JRG.
- Pierwsze zgłoszenia odnotowaliśmy w sobotę, 21 czerwca. Dotyczyły głównie zalanych posesji i piwnic – relacjonował w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu Maciej Krukowicz, dyżurny operacyjny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. W ciągu kolejnych godzin, do strażaków napływały następne, niepokojące informacje. Nie tylko z terenu miasta, ale także gminy powiatu starachowickiego.
- Nasze działania prowadzone były m.in. w miejscowości Dąbrowa, w gminie Pawłów, w Brodach, a także na ul. Marszałka Józefa Piłsudskiego i Topolowej w Starachowicach – tłumaczył dyżurny Krukowicz. Znacznie większe straty, burza wyrządziła w innych rejonach południowej części kraju. Głównie w Małopolsce. - Na szczęście, na naszym terenie nie odnotowaliśmy osób poszkodowanych, które w wyniku tych zdarzeń mogły ucierpieć – dodał nasz rozmówca.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie