
Lotem błyskawicy media społecznościowe obiegło zdjęcie, opublikowane przez prezydenta miasta Marka Materka. - Głupich nie sieją, sami się rodzą. Tak wygląda przystanek 304. Sporo pieniędzy i czasu moglibyśmy zaoszczędzić, gdyby ludzie zachowywali się jak na ludzi przystało – napisał gospodarz miasta nad Kamienną. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, w nocy z czwartku na piątek doszczętnie zniszczony został przystanek, zlokalizowany przy ul. Ostrowieckiej w Starachowicach.
Skala zniszczenia jest spora. - Gdyby ktoś widział co tam się wydarzyło i kto brał w wydarzeniach udział prosimy o kontakt – poinformował za pośrednictwem swojego oficjalnego fanpagu na Facebooku prezydent Starachowic Marek Materek. Na podstawie zamieszczonego zdjęcia można tylko domyśleć się, do czego doszło w nocy. Czy doszło do bójki lub pobicia, na co wskazywałyby pozostawione na chodniku ślady krwi? Być może sprawca podczas zniszczenia mienia sam się okaleczył?
- Obecnie jesteśmy na etapie wyjaśniania co spowodowało straty. Każde tego rodzaju zniszczenie gminnego mienia jest zgłaszane na policję. Możemy jedynie przypuszczać, iż do incydentu doszło w nocy z czwartku na piątek - powiedział w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu prezydent miasta. O zdarzeniu powiadomieni zostali już funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.
- Kwestie związane z przystankami autobusowymi na terenie miasta leżą w kompetencjach spółdzielni socjalnej Starachowiczanka. Jej pracownicy przekazali informację do Urzędu Miasta, a ten powiadamia KPP. Starachowiczanka czeka na to, by posprzątać to miejsce. Nastąpi to zapewne, dopiero po zabezpieczeniu śladów i czynnościach wykonywanych przez stróżów prawa. Więcej informacji w tej sprawie będzie pewnie władny udzielić rzecznik prasowy policji - tłumaczył Marcin Pocheć, prezes ZEC Komunikacja Miejska.
fot. Marek Materek FB
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie