Zatrudnienie w gminach powiatu starachowickiego

Raport o stanie gminy to nie tylko demografia i sytuacja finansowa naszych samorządów. To również dane dotyczące zatrudnienia w naszych miastach i gminach. Gdzie jest ono najwyższe? A gdzie pracuje najmniej osób w administracji lokalnej?

Choć nie ma jasno sprecyzowanej formuły dotyczącej tego, jak ma wyglądać wzorcowy raport o stanie gminy, są samorządy, które przedstawiły w nim dane (każda gmina ma obowiązek przedstawienia takiego dokumentu do końca maja) dotyczące zatrudnienia na przestrzeni ostatnich lat. Jak wygląda ono dziś a jak kształtowało się jeszcze pięć lat temu? W których gminach przybyło urzędników a gdzie ten poziom zatrudnienia spada lub jest na stałym poziomie?

W górę i w dół

Jak się okazuje najwięcej pracowników w ciągu ostatnich pięciu latach zatrudniono w Urzędzie Gminy w Brodach - tam wzrost jest o dziewięć osób. Tam również przypada najmniej mieszkańców na jednego urzędnika - 206. Podobnie w przeliczeniu na mieszkańca wygląda to w Urzędzie Miejskim w Starachowicach (220 mieszkańców na jednego urzędnika) oraz w Urzędzie Miasta i Gminy Wąchock - 224 mieszkańców na jednego pracownika.

Powody i okoliczności wzrostu zatrudnienia w Brodach tłumaczy Marzena Bernat, wójt gminy Brody.

- Nasza gmina szybko się rozwija, wykonaliśmy i prowadzimy wiele inwestycji. To wymaga profesjonalnej obsługi. Ponadto, w tym czasie urzędowi nałożono dodatkowe zadania zlecone. Wiele się dzieje w naszej gminie, żaden z pracowników nie ma "przestojów" w pracy. Każdy z nich jest niezbędny do sprawnego funkcjonowania urzędu, który służy mieszkańcom - nie ma wątpliwości włodarz gminy Brody.

Po gminie Brody, Starachowice są kolejnym samorządem, gdzie w ciągu pięciu lat zatrudnienie wzrosło - o 5 osób.

Na niezmiennym poziomie pozostaje zatrudnienie w Urzędach Gminy w Pawłowie oraz Wąchocku. Co ciekawe w Urzędzie Gminy w Mircu, od 2015 roku zatrudnienie nawet spadło o dwóch pracowników. Ogółem zarówno w 2018 jak i w 2019 roku było zatrudnionych tu 34 osoby, tymczasem w 2016 roku - 36 osób. Urząd Gminy w Mircu zatrudniał w 2018 i 2019 roku pracowników interwencyjnych (średniorocznie w etatach: w 2018 roku - 7,30 i w 2019 roku - 6,72) oraz osoby po stażu (średniorocznie w etatach: w 2018 roku - 2,67 i w 2019 roku - 1,50).

Kadry w starachowickim magistracie

Przy okazji przypominamy dane sprzed pięciu lat, gdzie prezentowaliśmy miejskie kadry od 1990 roku, czyli od momentu powstania samorządu gminnego. Jak pokazują dane (przedstawione wówczas przez Urząd Miejski w Starachowicach), kadrowa rotacja na przestrzeni lat w starachowickim magistracie była ogromna. Nie da się jednak ukryć, że z każdym kolejnym prezydentem przybywało urzędników. Zdecydowanie najwięcej przybyło ich za czasów przerwanej prezydentury Wojciecha Bernatowicza, kiedy obowiązki przejął jego zastępca Sylwester Kwiecień. Ówczesne władze tłumaczyły to m.in. włączeniem w kadry urzędu pracowników do obsługi Krytej Pływalni, jak również rosnącej w siłę Straży Miejskiej. 

- Porównywanie średniej zatrudnienia nie jest miarodajne i obiektywne, gdyż w poszczególnych okresach pracy Urzędu Miejskiego dochodziły nowe zadania - tłumaczył wtedy prezydent Marek Materek. - Włączenie w struktury Urzędu Miejskiego Referatu Krytej Pływalni (za prezydentury Wojciecha Bernatowicza - przyp. red.) zwiększyło zatrudnienie o ponad 20 osób. Sytuacja w zatrudnieniu jest bardzo dynamiczna, wpływ na nią mają m.in. umowy na zastępstwo zawierane w związku z urlopami macierzyńskimi pracowników etatowych. Spadek zatrudnienia w 2015 orku spowodowany był m.in. zmianami organizacyjnymi a w znacznej mierze likwidacją stanowisk kierowniczych - dodał.