Mieszkańcy Starachowic skarżą się na zarośnięte przejście między ulicami 1 Maja a Mickiewicza. Krzewy wychodzące na drogę i śmieci pozostawiane przez osoby spożywające alkohol sprawiają, że wielu unika tej trasy. - Teraz, gdy liście opadły, widać, jak bardzo wszystko zarosło - alarmuje nasza Czytelniczka.
- Chodzi o uporządkowanie tego przejścia, bo w lecie jak to się rozrośnie strach tamtędy chodzić. Teraz jest odpowiednia pora, kiedy liście opadły widać, jak zakrzaczenia wychodzą na drogę - interweniuje Czytelniczka. - To jest droga przejściowa do szkoły, pracy, do sklepu z przystanku przy ul. 1 Maja dzieci boją się chodzić do ul. Mickiewicza. Tym bardziej, że panowie znaleźli sobie również miejsce do spożywania alkoholu.
Służby miejskie twierdzą, że teren był oczyszczony wew wrześniu i jest pod czujnym okiem służb porządkowych.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Pan gospodarz był na intratnej wycieczce we Włoszech , to nie miał głowy do takich rzeczy. Miasto brudne i zachwaszczone to dlaczego na tych schodach ma być inaczej. Starachowiczanka jak widać mocno działa..