Reklama

Wychowanek Arki Pawłów tym razem na ławce. Serbia lepsza od biało-czerwonych

10/10/2020 16:00

To nie był najlepszy wieczór w wykonaniu reprezentacji Polski do lat 21. W meczu eliminacyjnym do młodzieżowych mistrzostw Europy, które w przyszłym roku mają zostać rozegrane na boiskach Węgier i Słowenii, kadra Czesława Michniewicza przegrała 0:1. Całe spotkanie na ławce rezerwowych spędził wychowanek Gminnego Klubu Sportowego Arka Pawłów Radosław Majecki.

Młody bramkarz, którzy miał już okazję zagrać po raz pierwszy w nowych barwach, we francuskiej Ligue 1, dobrze spisywał się w dotychczasowych meczach w koszulce z orłem na piersi. W piątek, w wyjazdowym spotkaniu z reprezentacją Serbii, trener Polaków postawił między słupkami na Kamila Grabarę.

Golkiper kadry dał się zaskoczyć tylko raz (był to szósty stracony przez Polaków w tych eliminacjach gol). W 11. minucie Velijko Nikolić wykorzystał błąd defensywy gości i złe wybicie piłki z własnego pola karnego. Zdecydował się na uderzenie w kierunku bramki, a futbolówka wpadła do siatki. Serbowie objęli prowadzenie, którego jak się później okazało nie oddali do gwizdka kończącego mecz.

Po przerwie dla podopiecznych Czesława Michniewicza najlepszej okazji, do tego by wpisać się na listę strzelców nie wykorzystał były obrońca poznańskiego Lecha, Robert Gumny. Porażka Polaków sprawiła, iż mocno utrudnili sobie sytuację w grupie 5. Przewagę nad biało-czerwonymi powiększyli za to młodzi Rosjanie, którzy są liderem grupy. By zagrać w turnieju finałowym MME U-21, kadrowicze muszą pokonać dwóch najbliższych rywali. W najbliższy wtorek (13 października) o godz. 18, zmierzą się z reprezentacją Bułgarii. Transmisja w TVP Sport.

fot. Marcin Słoka