W obawie o własne zdrowie i życie 23-letni mieszkaniec Starachowic osobiście poinformował policję o tajemniczym znalezisku.
- Ok. godz. 9.30 powiadomiono nas, że pod samochodem są jakieś dziwne kabelki, że może to być ładunek wybuchowy - mówi Monika Kalinowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.
Mundurowi natychmiast pojawili się na miejscu zdarzenia. Teren wokół bloków przy ul. Harcerska 6 i 8 został ogrodzony taśmą. Na miejsce wezwano straż pożarną, służby zakładu energetycznego oraz pirotechnika, który nie wykluczył wstępnych podejrzeń.
Zabiegi prowadzone przez pirotechników z Rzeszowa trwały ponad godzinę. Na szczęście skończyło się na strachu. Podejrzenia o ładunku wybuchowym nie potwierdziły się.
Ewelina Jamka
Aplikacja starachowicki.eu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!