
Sąd badać będzie wszelkie okoliczności dotyczące planowanej operacji. Dopóki postępowanie sądowe nie zakończy się, żadne decyzje w tej sprawie nie mogą być podejmowane. Musimy uzbroić się w cierpliwość i poczekać na ostatecznie rozstrzygnięcie – dodała P. Jesionek. Do zbadania tego, czy operacja zbycia udziałów jest zgodna z prawem, niezbędne będzie powołanie biegłego, który wypowie się w tej kwestii. - Dla nas, jako członków rady nadzorczej, ta sytuacja oznacza jedno: dopóki nie będziemy znać jasnego stanowiska sądu, sprzedaż udziałów nie może być przeprowadzona – tłumaczyła Jesionek.
Brody: stanowcze NIE!
Jak do sprawy odnosi się prezes zarządu PWiK? - Niezręcznie mi wypowiadać się w tej sytuacji. To sprawa między udziałowcami spółki, którzy mogą zabrać głos. Zarząd spółki ma określone zadania, które stara się realizować. PWIK jest w dobrej kondycji finansowej i w najbliższym czasie, pewnie nie ulegnie to zmianom – stwierdził w rozmowie z TYGODNIK-iem prezes Piotr Nowak. Dlaczego zatem, gmina Brody powiedziała stanowcze "nie" zapowiadanym planom?
Jesteśmy mniejszościowym udziałowcem. Spółka wodociągowa jest w bardzo dobrej kondycji finansowej. Pozbywanie się udziałów to działanie na niekorzyść spółki, na co z naszej strony nie ma zgody - powiedziała Marzena Bernat, wójt gminy Brody. - Nie wiem dlaczego włodarze innych gmin wyrazili zgodę. To oczywiście ich decyzja, której nie zamierzam komentować – dodała.
Obawy włodarzy gminy Brody, budzi przede wszystkim przeznaczenie środków finansowych, już po sprzedaży udziałów. - Jeśli mielibyśmy gwarancję, że pieniądze ze sprzedaży udziałów, zostaną wykorzystane na gospodarkę wodno-ściekową, to takie rozwiązanie mogłoby wchodzić w grę. W innej sytuacji, nie ma zgody. Jako gmina Brody nie mamy pewności, na jakie cele posłużą pieniądze ze sprzedaży udziałów – podkreśliła wójt.
Gmina ma obawę przed podniesieniem cen za taryfę. - Jako gospodarz gminy muszę przede wszystkim dbać o dobro mieszkańców, którzy obdarzyli mnie dużym zaufaniem. Nie mogę iść zawieść, tym bardziej po ostatnich wyborach samorządowych – mówiła M. Bernat.
Będzie zawiadomienie?
W sprawie sprzedaży udziałów jest jeszcze jeden, istotny wątek. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, niewykluczone jest, że sprawa znajdzie się w orbicie zainteresowania organów ścigania. Coraz głośniej mówi się o zawiadomieniu prokuratury w związku z działaniami na niekorzyść spółki.
Rafał Roman
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie