ZDZ Starachowice. Przyjechali uczniowie ze wschodu

18-osobowa grupa uczniów z Ukrainy i Armenii rozpoczęła 5-letnią edukację w Zakładzie Doskonalenia Zawodowego w Starachowicach. U nas nie tylko chcą się kształcić w zawodach logistyk/informatyk, ale również wiążą swoją przyszłość z Polską...

Mają zaledwie 15-16 lat. Sami z dala od rodzinnego domu, rodziców, zdani wyłącznie na swój rozsądek i życiową zaradność, w czym na co dzień wspierają ich dyrekcja, kadra i uczniowie Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Starachowicach. To uczniowie klasy pierwszej z Ukrainy i Armenii, którzy 1 września stali się częścią lokalnej społeczności.

Do tej pory rekrutowani byli do większych ośrodków miejskich ZDZ, jak Radom czy Kielce. Tym razem koordynatorzy umożliwili im naukę w Starachowicach, gdzie nie bez obaw, ale i z ogromną nadzieją na przyszłość rozpoczęli edukację.

- Przyjechali sami bez rodziców na pięć lat. Mają po 15-16 lat. Uczą się w dwóch klasach pierwszych w zawodach: logistyk i informatyk a mieszkają w bursie międzyszkolnej przy ZSZ nr 1 dzięki uprzejmości władz powiatu starachowickiego - mówi Dorota Glina, dyrektor ZDZ w Starachowicach. Oprócz codziennych wyzwań związanych z samodzielnym życiem, dzielnie stawiają czoła edukacyjnym przeciwnościom. Mają bardzo różny poziom umiejętności językowych, ale nie ma dziecka, które nie rozumiałoby języka polskiego. By lepiej nas zrozumieć mają dodatkowe lekcje z języka polskiego.  - Te migracje i wielokulturowość w Europie stają się coraz bardziej powszechne, stąd obecność uczniów ze Wschodu w naszej szkole. To dzieci z różnych rodzin, dla których decyzja o edukacji dziecka w Polsce na pewno nie była łatwa. Rodzice ponoszą koszty ich utrzymania, ale dzięki edukacji tutaj liczą na lepszą przyszłość dla swoich pociech - mówi D. Glina. - Po pierwszym miesiącu nauki widzimy, że radzą sobie bardzo dobrze, są bardzo akceptowani w grupie rówieśniczej, co wypracowujemy poprzez rozmaite spotkania integracyjne, pikniki itp. Bardzo podobają im się klasy mundurowe. Wielu z tych uczniów ma sportowe pasje, które mogą realizować w klubie biegacza i drużynie piłki nożnej. Będą też uczestniczyć w zajęciach w kole filmowym, muzycznym i fotograficznym. Cechą wspólną młodzieży, która przyjechała do Starachowic są duże ambicje edukacyjne i ogromna motywacja. Zdobywając wykształcenie w Polsce, liczą na lepszą pracę i lepszą przyszłość.  

- Jest im o tyle trudno, że nie mogą przytulić się do mamy czy pojechać do rodziców na weekend. Najbliższy możliwy termin spotkania to będą dopiero ferie świąteczne i zimowe. Staramy się, by jak najmniej doskwierała im tęsknota za domem i nie czuli się tu obco - dodaje dyrektor ZDZ. - By lepiej się poznać planujemy spotkanie kulturowe, by nasi uczniowie bliżej poznali kraje, z których oni pochodzą a oni więcej dowiedzieli się o Polsce. Stereotypy najczęściej wynikają z braku wiedzy. To im więcej będziemy o sobie wiedzieć, tymi mniej różnic będziemy dostrzegać. Na pewno te różnice są w kuchni, obyczajach czy upodobaniach, ale ich świadomość pozwala na wzajemną akceptację...

- Bardzo dobrze się tu czujemy, nikt nie robi nam przykrości. Nic nam nie brakuje, no chyba, że pieniędzy... - żartują uczniowie z Ukrainy i Armenii. - Polska kuchnia nam smakuje a najbardziej barszcz ukraiński. Chcemy zostać w Polsce a może w innym europejskim kraju...