Reklama

Takiego spotkania nie było od ponad 50 lat. Polska – Rosja w obiektywie TYGODNIK-a [ZDJĘCIA]

9 pojedynków stojących na wysokim poziomie w karcie głównej, plejada byłych pięściarzy na czele z Wojciechem Bartnikiem, ostatnim polskim medalistą Igrzysk Olimpijskich czy Pawłem Skrzeczem, wicemistrzem świata z 1982 r. z Monachium i wreszcie blisko 1 tys. kibiców, którzy z pewnością nie mogli narzekać na brak emocji. W kieleckiej hali przy ul. Krakowskiej, w piątek (23 listopada) rozegrano mecz bokserski pomiędzy reprezentacją biało-czerwonych a Rosją. Zwyciężyli goście 14:4.


To było widowisko na najwyższym światowym poziomie. Zawsze, każdą galę którą przygotowujemy staramy się dopinać na ostatni guzik. Tak było i w tym przypadku – powiedział Grzegorz Nowaczek, prezes klubu RUSHH Kielce, a także wiceprezes Polskiego Związku Bokserskiego, główny organizator gali. Fani pięściarstwa z naszego regionu do ostatniego miejsca wypełnili obiekt, który na kilka godzin zamienił się w stolicę szlachetnej szermierki na pięści. Organizatorzy zadbali o to, dostarczyć kibicom niezapomnianych wrażeń.

Karta pojedynków to nasze „oczko w głowie”. Mieliśmy świadomość tego, że Rosjanie przyjadą w mocnym zestawieniu – podkreślił prezes Nowaczek, który zadowolony mógł być przede wszystkim z postawy Bartosza Gołębiewskiego, reprezentanta kieleckiego RUSHH-a, który walczył przed własną publicznością. Gołębiewski od początku pojedynku narzucił swój styl, dzięki meczu na kartach trzech sędziów jego przewaga rosła z rundy na rundę. Polak był bliski zakończenia pojedynku przed czasem, ale rywal zdołał wyjść z opresji obronną ręką. Gołębiewski w pełni zasłużenie odebrał z rąk posłanki Anny Krupki statuetkę dla najlepszego pięściarza w szeregach biało-czerwonych.




Piątkowy mecz w ramach Światowej Konfrontacji Boksu Olimpijskiego miał szczególną oprawę. Przed rozpoczęciem pojedynków minutą ciszy uczczono zmarłego kilka dni temu, jednego z najlepszych trenerów boksu w kraju nad Wisłą, Andrzeja Gmitruka. Pierwsza od pół wieku, pięściarska potyczka pomiędzy reprezentacją Polski, a Rosją odbyła się w ramach VI memoriału Leszka Drogosza, słynnego czarodzieja ringu, który wielokrotnie pojawiał się podczas bokserskich imprez, organizowanych również w Starachowicach.

Pojedynek wzbudził spore zainteresowanie. Bilety i zaproszenia na galę, rozchodziły się jak świeże bułeczki. W stolicy województwa świętokrzyskiego nie zabrakło ludzi ze świata sportu, polityki, a także biznesu. Z zaciekawieniem, walki tuż przy ringu obserwował m.in. Andrzej Gąsior, wójt gminy Nowa Słupia, a także prezes Świtu Starachowice Karol Kopeć.

Jak zwykle przy okazji imprez organizowanych przez największy w regionie klub pięściarski, nie mogło zabraknąć znakomitych przed laty zawodników tej dyscypliny sportu. Na stanowisku komentatorskim, za mikrofonem TVP Sport zasiadł Wojciech Bartnik, ostatni polski medalista Igrzysk Olimpijskich (po brązowy medal w wadze półciężkiej sięgnął w 1992 r.). Sympatycy szermierki na pięści nie mogli sobie odmówić pamiątkowych fotografii z Pawłem Skrzeczem, srebrnym medalistą Igrzysk Olimpijskich w Moskwie w 1980 r., a także dwukrotnym medalistą mistrzostw Europy w wadze półciężkiej (brąz, Kolonia 1979 r. oraz Warna 1983 r.). W gronie ludzi ze świata boksu znalazł się również Damian Jonak, młodzieżowy mistrz świata federacji WBC, od 2006 r. pięściarz zawodowy.

Mecz Polska – Rosja był okazją do uhonorowania jednego z głównych sponsorów PZB. Okolicznościową odznakę otrzymał Piotr Dulnik, prezes Suzuki Motor Poland.

Wysoki poziom organizacyjny piątkowej potyczki, to także w dużej mierze zasługa Grzegorza Gąsiora, który od wielu lat znakomicie sprawdza się w roli menadżera klubu bokserskiego, a jednocześnie zasiada w fotelu prezesa Gminnego Klubu Sportowego Rudki (świętokrzyska klasa okręgowa).


Mamy świadomość tego, że by osiągnąć poziom organizacyjny na jaki już weszliśmy, potrzeba przede wszystkim czasu, a także mnóstwo wysiłku. Robimy to dla zawodników, a głównie kibiców, którzy kochają tę dyscyplinę. Z roku na rok, z eventu na event podnosimy poprzeczkę, tak by kolejna gala utkwiła w pamięci na długo. Mam nadzieję, że widowisko przypadło wszystkim do gustu – powiedział Grzegorz Gąsior, który w imieniu kieleckiego RUSHH-a zapowiedział kolejne niespodzianki. – To był ostatni mecz reprezentacji Polski w ramach Światowej Konfrontacji Boksu Olimpijskiego w tym roku. W 2019 r. z pewnością postaramy się zaskoczyć fanów jeszcze nie raz – dodał.


Mecz Światowej Konfrontacji Boksu Olimpijskiego
Kielce, 23 listopada 2018
POLSKA – ROSJA 4:14
KATEGORIA 49 KG: Jakub Słomiński – Vladimir Minatskanyan 0:3
52 KG: Maciej Jóźwik – Nikita Bystrov 1:2
56 KG: Kacper Harkawy – Sergei Iarulin 0:3
60 KG: Bartłomiej Przybyła – Vladimir Strygin 0:3
64 KG: Damian Durkacz – Gusein Magomedov 2:1
69 KG: Ireneusz Wojtasiński – Stepan Khitarian 0:3
75 KG: Bartosz Gołębiewski – Aleksei Semykin 3:0
81 KG: Łukasz Stanioch – Andrei Kosenkov 0:3
+91 KG: Roger Hryniuk – Islam Takeev 1:2

Czy wiesz, że...
W poprzednich spotkaniach Światowej Konfrontacji Boksu Olimpijskiego, biało–czerwoni wygrali kwietniu w Słupsku ze Szwecją 10:6, w czerwcu w Kielcach z Turcją 22:0, we wrześniu w Toruniu z Serbią 14:4. W październiku pokonali w Ostrowcu Św. Litwę 10:8.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do